Czytelnicy tacy jak ty pomagają wspierać MUO. Kiedy dokonujesz zakupu za pomocą linków na naszej stronie, możemy otrzymać prowizję partnerską.
Microsoft wydaje się nieugięty, że będzie wyświetlał reklamy w twoim systemie, bez względu na wszystko. Teraz firma została przyłapana na dodawaniu reklam do menu logowania, aby zachęcić użytkowników do założenia konta Microsoft lub korzystania z usługi OneDrive.
Nowy produkt od Microsoftu
Wiadomości docierają do nas z Ars Technica, co z kolei spowodowało przerwę w wiadomościach na Twitterze. Użytkownik @thebookisclosed zauważył nowy wpis w menu logowania systemu Windows 11, zachęcający go do założenia konta Microsoft lub korzystania z usługi OneDrive.
Odpowiedzi wahały się od zniesmaczenia nowymi reklamami po stwierdzenie, że jest to coś, co można wyłączyć, więc nie ma się czym martwić. Godna uwagi jest jednak odpowiedź od Brandona LeBlanca, starszego menedżera programu dla niejawnego programu testów systemu Windows.
LeBlanc stwierdził, że można było się tego spodziewać, ponieważ zespół poinformował użytkowników o tej zmianie w informacjach o łatce. Jednak inni szybko zauważyli, że te małe reklamy wykorzystują przyciągającą uwagę „kropkę powiadomienia”, zwykle zarezerwowaną dla ważnych działań związanych z systemem, takich jak aktualizacje. To sprawia, że reklamy są trochę bardziej natrętne, niż niektórzy by chcieli.
Duży problem z dochodami dla Microsoftu
Microsoft ma teraz mały problem z monetyzacją. Wraz z powolną adopcją systemu Windows 11 oraz bezpłatną aktualizacją, którą gigant oprogramowania zapewnił użytkownikom starszych wersji systemu Windows wersjach, jest prawdopodobne, że najnowszy system operacyjny Microsoftu nie przynosi prawie tak dużych zysków jak on miał nadzieję.
Jak więc Microsoft wyciska więcej pieniędzy od obecnych użytkowników systemu Windows 11? W przeszłości firma próbowała zarabiać na aplikacjach systemu Windows 11, najnowszym przykładem jest wprowadzenie przez Microsoft Clipchamp, edytora wideo, który jest preinstalowany z systemem Windows 11. Korzystanie z niego było bezpłatne, ale jeśli chciałeś renderować filmy w rozdzielczości wyższej niż 480p, musiałeś zapłacić.
Niestety reakcja użytkowników na ten plan była negatywna. W rezultacie, Microsoft zmienił poziomy cenowe Clipchampa aby użytkownicy mogli renderować w rozdzielczości 1080p za darmo. To była świetna wiadomość dla jej użytkowników, ale oznacza to, że Clipchamp nie był maszyną do robienia pieniędzy, na której liczył Microsoft.
W rezultacie Microsoft utknął z bazą użytkowników, którzy nie lubią być zmuszani do korzystania z określonej aplikacji i nie lubią płacić za preinstalowane oprogramowanie. W związku z tym teraz zwraca się do reklamowania w systemie Windows, taktyka, którą widzieliśmy kiedyś Microsoft dodał reklamy do Eksploratora plików.
Przy tak dużej nienawiści do tych reklam prawdopodobnie nie minie dużo czasu, zanim użytkownicy dowiedzą się, jak je wyłączyć lub całkowicie wyłączyć tę funkcję. I tak próby Microsoftu, aby spróbować zarobić na Windows 11, będą kontynuowane.
Problemy z reklamami systemu Windows 11 trwają
Ponieważ Microsoft eksperymentuje z nowymi reklamami menu logowania systemu Windows 11, prawdopodobnie w przyszłości zobaczymy więcej wysiłków, aby zarabiać na systemie operacyjnym. Ale czy przy tak silnym oporze wobec planu Microsoft może sprawić, że Windows 11 stanie się dochodowym przedsięwzięciem, czy też ludzie po prostu go wyłączą i zignorują?