Zatrzymaj mnie, jeśli to słyszałeś: telewizor w trybie czuwania zużywa rocznie energię elektryczną o wartości setek dolarów, aby utrzymać tę diodę LED. I nie chodzi tylko o telewizor — w całym domu są urządzenia, które dosłownie spalają dolary w kieszeni po prostu przez pozostawienie ich włączonych. To elektryczne wampiry!

Cóż, to brzmi dość przerażająco. Ale jak poważny jest problem? Dzisiaj zmierzymy niektóre urządzenia gospodarstwa domowego w trybie gotowości i wreszcie odpowiemy na pytanie, czy „urządzenia wampiryczne” są naprawdę problemem.

Spoiler: niestety bardzo mogą być, ale to bardzo się różni. Ile jesteś w stanie zapłacić za wygodę i na jakie kompromisy możesz pójść?

Czy urządzenia wampirów są prawdziwe? Co to jest urządzenie wampira?

Kiedy mówimy o „trybie czuwania”, mamy na myśli urządzenia i urządzenia gotowe do wykonania niektórych funkcji na żądanie. Obejmuje to takie rzeczy, jak naciśnięcie przycisku zasilania na pilocie telewizora, umieszczenie telefonu na ładowarce Qi lub możliwość bezprzewodowego drukowania w dowolnym momencie. Rzeczywiste zużycie energii, gdy urządzenie jest w użyciu, będzie wyższe, ale jest to celowe użycie, którego nie będziemy omawiać.

instagram viewer

Chcemy wiedzieć tylko o marnowaniu energii, gdy czegoś nie używamy.

Te fajne kinkiety zużywają 17 W, gdy są włączone, ale ich włączenie jest świadomym wyborem.

Oczywiście urządzenia będą zużywać trochę energii, gdy będą w trybie gotowości - ta mała czerwona dioda LED nie jest zasilana przez bajkowy pył. Pytanie brzmi, czy jest to znacząca kwota, czy nie. W większości przypadków to nie tylko dioda LED. Inteligentny głośnik ma miliardy elektronów przepływających w każdej sekundzie, nasłuchując słowa budzącego, aby w końcu odpowiedzieć na pytanie: „Ile gramów to jedna filiżanka mąki?”

W trybie gotowości te kinkiety nadal zużywają 2,7 W, aby być w stanie „gotowości” do sterowania przez Bluetooth lub Wi-Fi. Czy to naprawdę konieczne?

Ale czy to używa a istotne ilość energii jest subiektywna. Czy mógłbyś martwić się odłączeniem urządzenia, jeśli zaoszczędziłoby to całego dolara rocznie? Co powiesz na dziesięć dolarów lub sto?

Warto również zauważyć, że odpowiedź zmieniała się z biegiem czasu. Kiedy po raz pierwszy pojawiła się koncepcja trybów gotowości, obwody były nieefektywne i faktycznie zużywały strasznie dużo energii, aby w większości nic nie robić. Energia była tania i pod dostatkiem. Jednak wraz z wprowadzeniem nowych przepisów komponenty elektryczne zostały zminiaturyzowane, a ich zapotrzebowanie na moc spadło. Telewizor kupiony w 2022 roku jest zupełnie inny niż ten kupiony w 1990 roku. Dzisiejsze obwody są niezwykle wydajne.

W tym artykule mierzę wiele urządzeń gospodarstwa domowego, elektrycznych i inteligentnych urządzeń domowych, ale powinieneś potwierdzić własne liczby za pomocą tani watomierz.

Zanim jednak zagłębimy się w rzeczywiste liczby, powinniśmy dowiedzieć się trochę o tym, jak mierzy się energię elektryczną.

Co to jest kilowatogodzina i jak obliczyć koszt?

Zamierzamy używać kilowatogodzin (lub kWh) jako wspólnego pomiaru, ponieważ tak płacisz rachunek. Jedna kilowatogodzina – znana również jako jedna jednostka energii elektrycznej – to całkowita ilość energii, jaką urządzenie zużywające 1 kW mocy zużyje, jeśli pozostanie włączone przez godzinę. Większość ludzi płaci ustaloną stawkę za kilowatogodzinę (na jednostkę), którą zużywają.

W Wielkiej Brytanii płacimy obecnie około 40 centów za sztukę według standardowej taryfy zmiennej stawki. To absurdalnie dużo i prawdopodobnie dwa razy tyle, ile płaci przeciętny konsument w USA. Ale tak właśnie jest, a twoje ceny też mogą wkrótce wzrosnąć.

W rzeczywistości, mały grzejnik, taki jak ten przedstawiony poniżej, może mieć moc 2 kW. Oznacza to, że gdybyśmy pozostawili go włączony na godzinę, sam grzejnik zużyłby dwie kilowatogodziny energii (2 kWh). Innymi słowy, dwie jednostki energii elektrycznej. Przy stawce 40 centów za sztukę kosztowało nas 80 centów, aby uruchomić to przez godzinę!

Większość urządzeń elektrycznych nie jest jednak mierzona w kilowatach, ale w watach (W). 1000 watów (W) to 1 kilowat (kW), więc wystarczy podzielić moc w watach przez 1000, aby uzyskać liczbę kilowatów.

Na przykład laptop może zużywać 65 W podczas użytkowania lub 0,065 kW. Pomnóż to przez liczbę godzin, aby uzyskać zużycie jednostkowe, czyli kWh. Jeśli używałeś tego laptopa przez osiem godzin dziennie, każdego dnia w roku, kosztowałby to: 8 (godziny) x 0,065 (kW) x 365 (dni) x 0,40($ koszt jednostkowy) = $75.92. Tak więc korzystanie z tego laptopa (czyli z włączonym ekranem) przez osiem godzin dziennie kosztowałoby mnie 76 USD rocznie.

Nienawidzisz matematyki? Użyj tego pomocny kalkulator kosztów energii onlinei pamiętaj, aby prawidłowo ustawić jednostki jako waty lub kilowaty.

Zużycie energii w trybie gotowości

Oto moje wyniki wybranych urządzeń domowych, które zmierzyłem, w kolejności użycia (jednostki czuwania / roczne):

  • Kuchenka mikrofalowa: <1W (zbyt niski do zmierzenia)
  • Stacja ładująca USB i Qi 3 w 1: 0,7 W / 6,2 kWh
  • Google Home Mini (inteligentny głośnik): 1,3 W / 11,5 kWh
  • Drukarka bezprzewodowa (HP Envy 5640, tryb uśpienia): 1,5 W / 13,3 kWh
  • Ładowarka akumulatorów Makita: 1,7 W / 15 kWh
  • Klucz sprzętowy Chromecasta TV: 2,5W / 22kWh
  • Inteligentne taśmy LED Govee: 2,8W / 25kWh
  • Google Nest Hub (inteligentny głośnik z wyświetlaczem): 3W / 26,6kWh
  • 50-calowy telewizor Philips Ambilight: 14W / 125kWh

Korzystanie z telewizora w trybie czuwania zszokowało mnie, ale mogło to wynikać z dodatkowych inteligentnych obwodów Ambilight, wbudowanego Google TV lub łączności Wi-Fi. Bez względu na powód, jest to całkowicie nieuzasadnione. Większość telewizorów powinna zużywać około 3 W w trybie czuwania, więc kluczową kwestią jest zmierzenie się samemu. Odłączę to natychmiast.

Wymieniłem również tuż powyżej tylko jedną z dziesięciu inteligentnych diod LED podłączonych do Wi-Fi, które podłączyłem w całym domu. W izolacji 2,8 W to niewiele. Ale to wszystko się zgadza. Po podłączeniu dziesięciu z nich płacę około 100 USD rocznie za ich zasilanie, gdy nawet nie są włączone! Myślę, że to udogodnienie, bez którego mógłbym się obejść. A ile przypadkowych ładowarek do telefonów masz podłączonych przez cały czas?

Następnie spójrzmy na urządzenia, które niekoniecznie są w trybie gotowości, ale generalnie są cały czas włączone, aby wykonać jakąś funkcję. Są to rzeczy, których osobiście nigdy bym nie rozważał, ale ważne jest, aby wiedzieć, ile energii faktycznie zużywają.

  • Inteligentna wtyczka Philips Hue: zbyt niski do zmierzenia (<1W)
  • Koncentrator Philips Hue: 1,4 W/12,4 kWh
  • Punkt dostępu Wi-Fi (Unifi UAC-AP-Pro): 5W / 44kWh
  • MacBook Pro, ekran wyłączony: 12W / 106,5 kWh
  • Router internetowy (4G): 15W / 133kWh
  • Mój kompletny komputer stacjonarny (M1 Mac Mini, 27-calowy monitor w trybie gotowości, SONOS Play: 5 i różne zewnętrzne urządzenia peryferyjne): 30W / 266kWh
  • 4-kieszeniowy serwer Synology DS920+ NAS: 30W / 266kWh
  • Rejestrator CCTV i 4 kamery PoE: 33W/292kWh
  • Router internetowy (Starlink, Wi-Fi wyłączone): ~30-65W/266-576kWh

Tutaj możemy zobaczyć jeszcze ciekawsze dane. Nie miałem pojęcia, że ​​Starlink zużywa tyle mocy, chociaż ma to sens, biorąc pod uwagę, że dosłownie wysyła sygnał w kosmos iz powrotem. Jestem jednak pod wrażeniem, że mój komputer stacjonarny jest tak wydajny. Nawet z włączonym monitorem nadal zużywa tylko 65 W do zasilania wszystkiego. To udogodnienie, za które chętnie płacę, ponieważ regularnie zaglądam i wycofuję się z pisania i przeglądania Internetu każdego dnia. Konieczność włączania i wyłączania go zabiłaby moją produktywność.

Aby umieścić to wszystko w kontekście, gotowanie w 8-kubkowym czajniku o mocy 3,2 kW zużywa za każdym razem 0,17 kWh. Raz dziennie daje to do 62 kWh rocznie. Oczywiście, prawdopodobnie wypijasz więcej niż jedną filiżankę kawy dziennie.

Co możesz zrobić? Czy inteligentne wtyczki pomogą?

Unikam oczywistej odpowiedzi „po prostu odłączaj rzeczy”, ponieważ jest to zarówno protekcjonalne, jak i obłudne, kiedy nie mogę się martwić fizycznym wyciągnięciem wtyczki. Ale są na to mądrzejsze sposoby.

Jeśli przez większość dnia masz kilka urządzeń w trybie gotowości, warto umieścić inteligentną wtyczkę na przedłużaczu, aby je wszystkie zasilić. Pomysł brzmiał absurdalnie, kiedy pierwszy raz o nim usłyszałem: użyj inteligentnego urządzenia, które samo zużywa energię, aby wyłączyć inne inteligentne urządzenia, aby nie marnowały energii!

Ale jak zauważyłem powyżej, typowa inteligentna wtyczka zużywa mniej niż 1 W mocy w stanie bezczynności. Jeśli więc masz łącznie 10 W z systemu rozrywki w trybie gotowości, włączenie go w razie potrzeby za pomocą inteligentnej wtyczki zaoszczędzi co najmniej 90% tego zużycia energii. Pamiętaj, że nie wszystkie inteligentne wtyczki są takie same.

Używam Philips Hue, który działa w oddzielnej sieci mesh Zigbee. Wszystko, co opiera się na Wi-Fi, zużyje trochę więcej. Są inne sposoby, w jakie inteligentna wtyczka może pomóc w oszczędzaniu energii, też.

Na przykład nasz telewizor i inteligentne oświetlenie w sypialni odniesie ogromne korzyści dzięki inteligentnej wtyczce. Ponieważ oglądamy telewizję tylko wieczorami, pójdę na kompromis, umieszczając ją w harmonogramie, a także zachowując pewien poziom inteligentnej kontroli. Od godziny 21:00 telewizor i inteligentne oświetlenie będą gotowe do normalnego użytku i automatycznie wyłączą się o północy. To zmniejsza zużycie energii o prawie 85%, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę samą inteligentną wtyczkę.

Inną opcją jest użycie niedrogiej wtyczki mechanicznego timera. Stworzyłem teraz półkę „stację ładującą” z podłączonymi różnymi urządzeniami do ładowania akumulatorów (elektronarzędzia, baterie AA, aparaty fotograficzne itp.). Timer aktywuje się tylko w nocy od 12:30 do 16:30, kiedy nasz koszt energii spadnie do 9 centów. Zamiast więc dla wygody utrzymywać tę mnogość ładowarek w trybie gotowości przez cały czas, możemy podłączyć puste akumulatory, a następnie poczekać z ich odebraniem do następnego ranka. Nie trzeba bawić się wtyczkami, a i tak rzadko się zdarza, aby nie posiadały żadnych zapasowych baterii.

A więc, ile problemu? Czy Urządzenia wampirów?

Jeśli zsumuję całe inteligentne oświetlenie, telewizor, ładowarki i inne rzeczy w trybie czuwania, to wychodzi około 20% naszego całkowitego zużycia energii w stanie spoczynku (czyli najniższego, jakie dom zużyje bez naszego aktywnego działania) wszystko).

Realistycznie mógłbym żyć bez większości z tych urządzeń, które byłyby cały czas włączone, bez większych niedogodności. Nie zaoszczędzi mi to tysięcy dolarów na rocznym rachunku, ale może zaoszczędzić sto lub dwie. Jeśli mniej przejmujesz się oszczędnościami kosztów, a bardziej wpływem na środowisko, inne inteligentne urządzenia domowe mogą pomóc w zmniejszeniu śladu węglowego.

Badając mnogość moich własnych urządzeń, odkryłem, że istnieje ogromne zróżnicowanie w zużyciu energii i wydajności — nawet wśród nowoczesnych urządzeń. Cała moja konfiguracja pulpitu roboczego zużywa około 65 W — i właśnie wtedy aktywnie z niego korzystam. Przez większość czasu używa 30 W przy wyłączonym ekranie, a wygoda szybkiego dostępu do mojej pracy to coś, za co chętnie płacę.

Z drugiej strony nasz telewizor zużywa 15 W, aby absolutnie nic nie robić. I nawet nie oglądamy tak dużo telewizji. Co za strata!

Tak więc odpowiedź na pytanie, czy „urządzenia wampirów” są prawdziwe, brzmi: to zależy. Nowoczesne inteligentne urządzenia pobierają energię, gdy nie są używane. Ale jeśli masz ich pełen dom, szybko dodaje się do strumienia zmarnowanej energii. Sprawdź własne użycie, a możesz być zaskoczony.

Wtedy do Ciebie należy decyzja: ile jest dla Ciebie warta ta wygoda?

Obniż rachunki: 8 sposobów na oszczędzanie energii w domu

Czytaj dalej

UdziałĆwierkaćUdziałE-mail

Powiązane tematy

  • Wyjaśnienie technologii
  • Sprzęt AGD
  • Elektronika
  • Oszczędzać pieniądze

O autorze

James Bruce (732 opublikowane artykuły)

James ma tytuł licencjata w dziedzinie sztucznej inteligencji i posiada certyfikaty CompTIA A+ i Network+. Kiedy nie pracuje jako redaktor recenzji sprzętu, lubi gry LEGO, VR i gry planszowe. Przed dołączeniem do MakeUseOf był technikiem oświetlenia, nauczycielem języka angielskiego i inżynierem centrum danych.

Więcej od Jamesa Bruce .a

Zapisz się do naszego newslettera

Dołącz do naszego newslettera, aby otrzymywać porady techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!

Kliknij tutaj, aby zasubskrybować