Reklama
Komentarze internetowe pokazują najgorszą stronę ludzkości. Jeśli odważysz się zaryzykować opinię, która różni się od czyjegoś online, możesz spodziewać się, że zostaniesz nazwany jednym z kilkudziesięciu słów, których nie mogę tutaj umieścić. Wystarczy powiedzieć, że możesz spodziewać się, że zostaniesz oskarżony o nieprawdopodobne czyny z szeregiem członków rodziny, zwierząt i przedmiotów nieożywionych za zwykłe wyrażenie opinii, z którą inny komentator się nie zgadza z.
Dlaczego płomienie są tak powszechne w dzisiejszej sieci i czy to naprawdę nowe zjawisko? Wygląda na to, że Dante napisał Piekło dzisiaj byłby dziesiąty krąg zarezerwowany dla każdego, kto komentuje filmy na YouTube.
Osobiste zniewagi są — niestety — normą w Internecie, nawet poza różnymi „bramami”. Opublikuj coś, a możesz być pewien, że ktoś się sprzeciwi i wyrazi to za pomocą czteroliterowych przymiotników i literówek. Nawet witryna taka jak MakeUseOf – która zwykle ma doskonałe komentarze – nie jest bezpieczna przed ognistymi wojnami. Nasz własny Ben Stegner rozpoczął coś wyjątkowego swoim
Pożegnanie z Windows Phone MakeUseOf żegna się z Windows PhoneTo będzie łzawe pożegnanie, kolego, ale to musi się stać. MakeUseOf wkrótce rozstanie się z Windows Phone. Czytaj więcej artykuł.Mój własny artykuł na Dlaczego Microsoft jest niesamowity Przestań bić Microsoft: 5 sposobów, dzięki którym są niesamowiteMicrosoft nie zawsze jest traktowany sprawiedliwie. Jeśli chodzi o to, to są całkiem niesamowitą firmą. Dość było walenia z Microsoftem, teraz czas na trochę miłości. Czytaj więcej miał podobną odpowiedź. Jest na etapie, na którym, jeśli po napisaniu artykułu nie nazywam mnie korporacyjnym szyldem, zastanawiam się, gdzie popełniłem błąd.
Tyson-gate
W zeszłym tygodniu fizyk Neil deGrasse Tyson zdołał rozwścieczyć ludzi swoimi żartobliwymi tweetami o Bożym Narodzeniu. Republikański Przedstawiciel Steve Smith odrzucił odpowiedź, która doprowadziła do tego, że został nazwany wieloma niepublikowalnymi rzeczami.
Tego dnia, dawno temu, urodziło się dziecko, które w wieku 30 lat zmieni świat. Wszystkiego najlepszego Isaac Newton ur. 25 grudnia 1642 r
— Neil deGrasse Tyson (@neiltyson) 25 grudnia 2014
@neiltyson Prognoza pogody dla domu deGrasse Tyson na dziś: zadowolony z siebie z 90% szansą na arogancję. #Jezus jest powodem sezonu
- Reprezentant. Steven Smith? (@RepStevenSmith) 25 grudnia 2014
Podczas gdy żarty Tysona z pewnością nie uzasadniały przekleństw, obciążonych odpowiedziami, które czasami otrzymywali, Rep. Smith raczej nie będzie zdolny do anatomicznie nieprawdopodobnych rzeczy, o które został oskarżony. Jak zawsze w przypadku wojny z ogniem, nikt, kto ważył, nie wyglądał dobrze.
PYTANIE: Jak w tym roku wszyscy muzułmanie i żydzi na świecie nazywają 25 grudnia? ODPOWIEDŹ: czwartek
— Neil deGrasse Tyson (@neiltyson) 25 grudnia 2014
@neiltyson
Dlaczego szydzisz z chrześcijan? Boże Narodzenie to święto chrześcijańskie, na wypadek gdybyś chciał się kształcić. #Pompatyczny#Dupek— John Le Blancq (@dziedzictwo) 26 grudnia 2014
Fire, Brimstone i YouTube
Komentarze na YouTube są powszechnie uważane za najgorsze z najgorszych. Przejrzyj komentarze do dowolnego filmu, a zobaczysz bigoterię w każdym z jej przejawów. Jeśli coś można określić jako „-izm”, znajdziesz to w większości komentarzy do filmów na YouTube. Nie ma nic tak nieszkodliwego, by nie mogło wywołać wojny na YouTube.
Brytyjska trupa komediowa zaczęła rekonstruować szczególnie głupie argumenty na YouTube. Ta kłótnia pomiędzy dwoma fanami One Direction jest jedną z moich ulubionych. Uwaga, język NSFW od początku.
Wikipedia nieszczęścia
Strony Dyskusji Wikipedii — obszar komentarzy, w którym redaktorzy mogą omawiać zmiany — są przepełnione ognistymi wojnami. Chociaż od razu widać, że kontrowersyjne postacie, takie jak Barack Obama, doprowadziłyby do „interesujących” dyskusje wśród wielu redaktorów Wikipedii, inne mniej dzielące tematy wywołały niedorzeczność argumenty.
Strona dyskusji dla Star Trek Into Darkness ma debatę 40 000 słów (i używam tego słowa bardzo luźno) nad tym, czy właściwy tytuł artykułu powinien być Star Trek w ciemność lub Star Trek w ciemność. Nie sądzę, aby tak wiele pasji poświęcono kapitalizacji – lub jej braku – pojedynczego znaku w przyimku. Nastroje wybuchły i rozpaliły wojnę.
Źródła zapłonu
Więc co prowadzi do wojny z ogniem? Dobra, religia i polityka to kwestie sporne. Nic dziwnego, że ludzie pasjonują się swoim bogiem lub partią polityczną. Ale dlaczego ludzie poświęcają swój czas i energię na bicie kogoś, kto używa innego systemu operacyjnego? A może nie zgadzasz się, czy wartość do powinna być pisana wielkimi literami, czy nie?
Zasadniczo sprowadza się to do tego, w jaki sposób Internet usuwa wiele z ram tradycyjnej komunikacji twarzą w twarz. Psycholog John Suler zbadał efekt odhamowania online. Zidentyfikował sześć czynników, które prowadzą do tego, że ludzie mówią i robią rzeczy online, których nigdy nie zrobiliby offline. To są główne przyczyny wojny z ogniem.
Sześć czynników flaminowych
Anonimowość dysocjacyjna
W Internecie nikt nie wie, że jesteś psem… ani lekarzem, księgowym, ani kimkolwiek innym. Kiedy możesz oddzielić to, co robisz online od tego, co robisz w prawdziwe życie, o wiele łatwiej jest działać i robić rzeczy, których inaczej byś nie zrobił. Twoja tożsamość online nie wpływa na tożsamość offline.
Gawker zdemaskowany Violentacrez, „znany internetowy troll” jako żonaty mężczyzna w średnim wieku, który pracował dla teksańskiej firmy świadczącej usługi finansowe. Violentacrez, który był odpowiedzialny za naprawdę naganne działania w sieci, był — w swoim życiu offline — pozornie normalnym facetem. Anonimowość Internetu i jego oddzielenie od codziennego życia dały mu swobodę działania.
Niewidzialność
Niewidzialność wiąże się z anonimowością, ale jest nieco inna. Nawet jeśli komunikujesz się z kimś, kogo znasz w Internecie, nadal Cię nie widzą — i Ty też nie możesz ich zobaczyć. Efekt jest dwojaki: ludzie nie tylko robią rzeczy, których inaczej by nie zrobili, ponieważ nie są bezpośrednio obserwowani, ale także tracą sygnały społeczne, które mogłyby ich powstrzymać.
Łatwiej jest mieć empatię dla innej osoby, gdy widzisz ból w jej oczach, niż gdy jest to tylko inna nazwa użytkownika.
Asynchroniczność
W przypadku komunikacji twarzą w twarz reakcje są natychmiastowe. W Internecie mogą zająć minuty, dni, tygodnie, a nawet miesiące. Według Sulera to usunięcie natychmiastowych reakcji odstrasza ludzi. Podczas gdy w niektórych przypadkach może pozwolić ludziom dojść do bardziej logicznych wniosków poprzez dalsze myślenie o problemie, w innych może doprowadzić ich do „toksycznego zahamowania”.
Introjekcja solipsystyczna
Usunięcie wskazówek twarzą w twarz w połączeniu z komunikacją tekstową może zmienić sposób, w jaki postrzegasz kogoś innego. Nie jako odrębna osoba, granice wewnętrzne mogą się zamazać, a druga osoba może być postrzegana jako część twojej własnej psychiki. Chociaż jest to dość filozoficzna kwestia, ma to sens, jeśli się nad tym zastanowisz.
Większość ludzi rutynowo przeprowadza we własnym umyśle wymyślone argumenty, mówiąc i robiąc rzeczy, na które nigdy by nie działali. Sprowadzając inną osobę do słów na ekranie, wymyślone, przesadne odpowiedzi stają się możliwe w sposób, w jaki nie byłyby one dostępne osobiście.
Wyobraźnia dysocjacyjna
Suler pisze, że łącząc dysocjacyjny charakter komunikacji online z pozornie wyimaginowaną naturą innych osób online możliwe, że – świadomie lub nieświadomie – zaczniesz widzieć postacie online istniejące w innej przestrzeni, odmiennej od rzeczywistości świat. Ponownie, oddzielenie prawdziwe życie z życie online odhamowuje ludzi i zachowują się w sposób, w jaki inaczej by nie zrobili.
Minimalizacja statusu i uprawnień
W sieci nie ma autorytetu. Podczas gdy w codziennym życiu autorytety są widoczne w ubiorze, języku ciała i wskazówkach sytuacyjnych, w Internecie każdy może twierdzić, że jest kimkolwiek zechce.
Strach przed dezaprobatą i karą to jedna z wielu rzeczy, które powstrzymują ludzi przed robieniem antyspołecznych rzeczy poza siecią. Bez autorytetów online ten strach znika. Dobrze moderowane fora są generalnie bezpieczne przed ognistymi wojnami. Naprawdę otwarte areny, takie jak YouTube, Twitter i Reddit, nie są.
Zawsze płonęło
Internet nie wywołał wojny: tak długo, jak istniał dyskurs, istniał nieobyczajny dyskurs. John Adams słynnie opisał całe życie Benjamina Franklina jako „kontynuowaną zniewagę dla dobrych manier i przyzwoitości”, a George Washington jako „zbyt analfabetą, nieuczonym, nieprzeczytanym na jego stację”. Podobnie jak w przypadku internetowych ognistych wojen, większość z nich miała miejsce na piśmie — do gazety lub listu — a nie twarzą w twarz. Warto zastanowić się, jak podobne jest pisanie listów do komunikacji online i jak można do tego zastosować sześć czynników Sulera.
Autorzy są również znani z ostrej krytyki innych pisarzy. William Faulkner odrzucił Ernesta Hemingwaya, mówiąc: „Nigdy nie był znany z używania słowa, które mogłoby skierować czytelnika do słownika”. Hemingway odpowiedział: „Biedny Faulkner. Czy naprawdę uważa, że wielkie emocje biorą się z wielkich słów?”
Chociaż te przykłady mogą być nieco bardziej wymowne niż przeciętny komentarz na YouTube, leżące u ich podstaw emocje i reakcje są takie same. Spór o opinię polityczną w XVIII wieku mógł przerodzić się w obelgi, jak w 2000 roku. O ile ktoś nie znajdzie sposobu na obejście efektu odhamowania w Internecie, prawdopodobnie będzie tak samo w 2300 roku.
Co z tobą? Zdecydowanie nie zgadzasz się z tym artykułem? Może jestem idiotą, który sprawia, że Hitler wygląda jak Matka Teresa. Dlaczego nie powiesz mi w komentarzach?