Dawno minęły czasy, kiedy mieliśmy kilka wybranych przeglądarek do wyboru. Obecnie dostępnych jest wiele opcji, z których każda oferuje różne funkcje, zalety i wady. Jedna z takich przeglądarek, Maxthon, była zarówno chwalona, jak i krytykowana przez użytkowników. Czy więc Maxthon jest naprawdę bezpieczny w użyciu, czy też należy całkowicie unikać tej przeglądarki?
Co to jest Maxthon?
Stworzona w 2002 roku przez chińską firmę Maxthon International, przeglądarka Maxthon może być używana w systemach operacyjnych Windows, macOS i Linux, a nawet ma wersję mobilną na Androida i iOS.
Maxthon oferuje wiele przydatnych funkcji, w tym menedżera haseł, opcję podzielonego ekranu, sekcję notatek i „Sniffer zasobów”, który może wyodrębnić adresy URL zdjęć, filmów i innych typów plików na dowolnej aktualnie posiadanej stronie internetowej otwierany.
Maxthon ma również do wyboru szereg rozszerzeń, takich jak AdBlock, Google Translate, Office, Honey, Zoom, i Ciemny Czytelnik. Możesz także wybierać spośród dostępnych motywów, aby spersonalizować przeglądanie.
W ostatnich latach firma Maxthon bardziej skupiła się na web3, najnowszej iteracji sieci World Wide Web. Chociaż web3 nie przejął jeszcze web2, wielu jest podekscytowanych jego możliwościami, a przeglądarka Maxthon może być używana w web3. Przeglądarka Maxthon ma wiele funkcji związanych z web3, takich jak portfel blockchain VBox, który umożliwia płatności kryptograficzne.
Najnowszą główną iteracją Maxthon jest Maxthon 6, choć była ona kilka razy aktualizowana.
Ale czy możesz zaufać firmie Maxthon w zakresie ruchu internetowego i innych prywatnych danych?
Czy korzystanie z Maxthona jest bezpieczne?
Przeglądarka Maxthon ma mieszane recenzje, ale ogólny konsensus jest taki, że Maxthon nie jest tak bezpieczny, jak wiele popularnych obecnie przeglądarek.
Wiele spekulacji na temat Maxthon wynika z problemu prywatności, z którym borykał się kilka lat temu. Na przykład w 2016 roku informowały o tym różne serwisy (m.in Tydzień Bezpieczeństwa), że firma Maxthon wysyłała do Chin wrażliwe dane. Według doniesień stwierdzono, że Maxthon wysyła plik ZIP na serwer zlokalizowany w stolicy Chin, Pekinie. Znajdował się w nim zaszyfrowany plik, w którym przechowywane były dane dotyczące witryn odwiedzanych przez użytkowników, ich systemów operacyjnych i procesorów oraz inne podejrzane dane. Dyrektor generalny Jeff Chen wyjaśnił dalej Quora że problem został szybko rozwiązany i że chiński rząd nie złożył żadnych żądań danych (choć to nie znaczy, że nie będzie w przyszłości, a nawet od czasu, gdy Chen złożył takie oświadczenie).
Ponadto wielu nie ufa Maxthonowi ze względu na jego chińskie pochodzenie. Wiadomo, że Chiny mają różne kontrowersyjne protokoły internetowe, takie jak „Wielka zapora ogniowa”, która blokuje połączenia VPN i różne popularne platformy, takie jak Twitter, Instagram i YouTube. Nawet niektóre serwisy informacyjne są zablokowane w chińskim Internecie, w tym The Guardian, The New York Times i Bloomberg.
Kolejną interesującą rzeczą w Maxthon jest to, że oferuje VPN. Chociaż sieci VPN są legalne w Chinach, istnieje wiele ograniczeń związanych z ich używaniem, a w kraju dozwolone są tylko usługi VPN zatwierdzone przez rząd. Stawia to pod znakiem zapytania, czy te zatwierdzone usługi VPN są naprawdę anonimowe i prywatne oraz czy cenzurują niektóre platformy (jak ma to miejsce w przypadku korzystania z chińskiego internetu bez a VPN).
Maxthon ma podejrzane elementy
Chociaż Maxthon nie jest oszukańczą przeglądarką, można argumentować, że pewne czynniki związane z jej pochodzeniem i funkcjami sprawiają, że jest to nieco wątpliwy wybór przeglądania. Jeśli bardzo cenisz sobie prywatność i bezpieczeństwo, ta przeglądarka może nie być teraz odpowiednią opcją dla Ciebie.