Jakiś czas temu Microsoft wykupił firmę zajmującą się bezpieczeństwem AI o nazwie RiskIQ, a następnie zamilkł na temat jej zakupu. Teraz firma jest gotowa pochwalić się tym, co wymyśliła, wprowadzając nową, napędzaną sztuczną inteligencją wersję Microsoft Defender.
Kiedy Microsoft i RiskIQ spotykają się
Jak zauważył Tech CrunchMicrosoft wprowadza technologię RiskIQ do swojego bezpłatnego programu antywirusowego Microsoft Defender. Po raz pierwszy widzieliśmy, jak Microsoft robi coś z zakupem RiskIQ, którego dokonał w lipcu 2021 roku.
Dzięki przejęciu Microsoft może umieścić rdzeń RiskIQ w Defender, aby uzyskać jeszcze lepszą ochronę. Vasu Jakkal z Microsoft poinformował Tech Crunch o tym, co to oznacza dla antywirusa:
„Naszą misją jest zbudowanie bezpieczniejszego świata dla wszystkich – a wywiad o zagrożeniach jest jego sercem. Jeśli nie wiesz, co dzieje się w otaczającym Cię świecie, bardzo trudno jest zrozumieć, co z tym zrobić i jak na to poradzić. Microsoft ma obecnie największy zakres i głębokość sygnałów o zagrożeniach — śledzimy, jak właśnie ogłosiliśmy w naszym zarobki, 43 biliony sygnałów [każdego dnia], które widzimy z tożsamości, urządzeń, platform, e-maili, współpracy narzędzia."
Nie oznacza to, że Microsoft oddaje stery sztucznej inteligencji i pozwala jej wykonywać wszystkie ciężkie prace. Jakkal wyjaśnił, że sztuczna inteligencja może zbierać dane o atakach, które obecnie krążą wokół internet i przedstawić go człowiekowi, aby mógł lepiej zdecydować, jaki kierunek działań będzie najlepszy w obronie użytkowników.
Sztuczna inteligencja: nowy front cyberbezpieczeństwa
Decyzja Microsoftu o zainwestowaniu w sztuczną inteligencję jest bardzo rozsądna. W tej chwili trwa wojna technologiczna oparta na sztucznej inteligencji między twórcami złośliwego oprogramowania a badaczami antywirusów.
Twórcy złośliwego oprogramowania wykorzystują sztuczną inteligencję aby ich programy lepiej unikały wykrycia i uderzały dokładnie tam, gdzie muszą zaatakować. A w odpowiedzi eksperci ds. cyberbezpieczeństwa również korzystają ze sztucznej inteligencji wykrywać wzorce i oznaczać złośliwą aktywność, jeszcze zanim ludzie zorientują się, że coś jest podejrzane.
W związku z tym włączenie przez Microsoft RiskAI do programu Defender pomoże mu wykrywać problemy na bieżąco, bez potrzeby definiowania wirusów. A jeśli sztuczna inteligencja jest sposobem na przyszłość, Microsoft zdołał zapewnić sobie wielki atut dla swojego programu antywirusowego Defender.
Potężniejszy obrońca
Ponieważ Microsoft pokazuje teraz owoce swojego zakupu RiskIQ, Defender wkrótce stanie się znacznie lepszy. A biorąc pod uwagę zagrożenia krążące w Internecie, prawdopodobnie właśnie tego potrzebowała firma.