Reklama
Wielokrotnie nazywano mnie fanboyem Apple, więc równie dobrze mogę zaakceptować pseudonim i przejść dalej. Tak, uwielbiam produkty Apple i wzdrygam się na myśl o dotknięciu systemu Windows. Mam w domu nie mniej niż 5 urządzeń Apple - komputer stacjonarny, laptop, dwa telefony i najnowszy iPad - ale od zeszłego tygodnia dołączył do nich śliczny HTC One X, telefon z Androidem. Co mogło wywołać takie szaleństwo i zakup poza charakterem? Jedno słowo - mapy.
Wskazówki do nikąd
Wraz z iOS6 pojawiła się nowa aplikacja do mapowania, będąca produktem wielu technologii i zestawów danych pozyskanych w ciągu ostatnich kilku lata, z danymi drogowymi wiodącej marki TomTom - i nową funkcją nawigacji krok po kroku dla każdego, kto ma iPhone'a 4S lub 5. Teraz jako pierwszy przyznam, że interfejs krok po kroku jest całkiem dobry - Siri ogłasza drogę w swojej historii dźwięki dulcit - ale wszystkie kierunki na świecie nie pomogą, jeśli nie możesz znaleźć właściwego miejsca docelowego w pierwszym miejsce. Wszystko sprowadza się do czegoś, co możesz nazwać interesującymi miejscami.
Punkty zainteresowania
Oferta Google ma lata gromadzenia danych wywiadowczych, crowdsourcingu do zadań polegających na oznaczaniu lokalizacji i płacenia tysiącom osób za aktualizację i aktualność informacji. Wie o prawie dowolnym miejscu na świecie, nawet o tym małym lokalnym sklepie przy ulicy, i inteligentnie zgaduje, o czym mówisz.
Mapy Apple nie mają
Oto szybki przykład: próbowałem znaleźć „Earls Court”, słynne centrum wystawiennicze w centrum Londynu - Apple dało mi jeden wynik - w Afryce. „Harry Potter Studio Tour”? Gdzieś w Ameryce (nie, to w mieście Leavesden w Wielkiej Brytanii). Jest nawet Blog Tumblr utworzony przez użytkowników jak głupia może być aplikacja.
Szczerze mówiąc, to żałosne. Nie mogę używać zakręt po zakręcie tak czy siak na moim iPhonie 4, ale zawsze najważniejsze było dla mnie znalezienie lokalizacji. Spędzając 8 lat dorosłego życia w Kioto, nie jestem do końca zaznajomiony z każdym zakątkiem w Londynie i okolicach; Zacząłem jeździć dopiero w tym roku.
W przypadku wskazówek dojazdu wcześniej polegałem na (drogiej) aplikacji nawigacyjnej innej firmy o nazwie Don't Panic. To nie jest świetne i cierpiał na taki sam brak POI, jak aplikacja Mapy Apple; ale przynajmniej mogłem się niejasno zbliżyć, a następnie przełączyć na Mapy Google, by znaleźć dokładną lokalizację.
Może po prostu obniżysz wersję systemu z powrotem do iOS5, możesz zapytać? Cóż, nikt nie lubi obniżania wersji i tak czy inaczej nie rozwiązałoby to podstawowego problemu. Chcę dobrego rozwiązania nawigacyjnego i nic nie dostarczyło mi tego na iOS. iOS6 miał to wszystko naprawić. Z przyjemnością zaktualizowałbym do iPhone'a 5 tylko dla szczegółowych wskazówek. Czekałem na tę funkcję, odkąd została po raz pierwszy ogłoszona na WWDC. To, co nam obiecano i co otrzymaliśmy, jest zupełnie inne.
Jestem pewien, że będą ludzie, którzy z tego powodu przywrócą wersję iOS5, i zauważą, że aplikacje powoli rezygnują z pomocy technicznej i odmawiają instalowania aktualizacji; na zawsze utkną w jakiejś otchłani. Lub możemy poczekać na wydanie nowej aplikacji Google Maps, która wciąż nie będzie się wyświetlać krok po kroku i jest mało prawdopodobne, że w najbliższym czasie.
Google wygrywa mapowanie
Google spędził wiele lat na gromadzeniu informacji i lokalizacji dla ich doskonałego produktu do tworzenia map, a Apple zajmie bardzo dużo czasu, aby nadrobić zaległości w dowolnym miejscu w pobliżu tego samego poziomu jakości. Nie wątpię, że na dłuższą metę Apple powróci z fantastycznym produktem do mapowania, czymś wzorcowym dla swojego wspaniałego sprzętu.
Do tego czasu potrzebuję rozwiązania. Tim Cook posunął się nawet do publicznego przeprosin, przyznając, że ich rozwiązanie do mapowania nie było do zera, a nawet zasugerował produkty konkurencji, które można by zamiast tego wykorzystać; ale to nie jest tak naprawdę rozwiązanie i po prostu nie jest wystarczająco dobre. Jest to jednak bardzo charakterystyczne dla Apple, więc przeczytaj to, co chcesz.
W Apple staramy się tworzyć światowej klasy produkty, które zapewniają naszym klientom jak najlepsze wrażenia. Wraz z uruchomieniem naszych nowych Map w zeszłym tygodniu nie dotrzymaliśmy tego zobowiązania. Bardzo nam przykro z powodu frustracji, którą spowodowali nasi klienci i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby Mapy były lepsze.
Must Have Car
W nowych mapach wyraźnie brakuje wskazówek dojazdu i transportu publicznego. Apple dodał jedną funkcję (krok po kroku) i zabrał dwie. Jak większość zdrowych ludzi, nie jeżdżę do centrum Londynu - jadę pociągiem i idę. Pomijając fakt, że Apple i tak nie zna mojego miejsca docelowego - nawet gdyby tak było, nie byłby w stanie pokazać mi, jak się tam dostać, używając czegoś innego niż samochód. Skorzystałem z Transport do Londynu strona internetowa poświęcona planowaniu podróży, ale to nie to samo; nie jest zintegrowany i wciąż prowadzi mnie niejasno do właściwego miejsca.
Widok ulicy
Wraz z utratą Google'a pojawił się także StreetView - zastąpiony trybem flyover 3D (ponownie, tylko dla nowszych modeli); ale nie jest w najmniejszym stopniu porównywalny do StreetView. To było oczywiście trochę słodyczy; obsługiwanych miast jest niewiele, a poza tym pokazanie tej funkcji znajomym, szybko brakuje jej rzeczywistego użycia.
Porzucenie statku z systemem iOS?
Nie zupełnie. Byłem ładny głos Przegląd tabletu z Androidem Google Nexus 7 (16 GB) i nagrodyKupiliśmy Nexusa 7 o pojemności 16 GB za 249 USD, które testuję od około tygodnia i naprawdę pokochałem to małe. Rozdamy to na końcu ... Czytaj więcej o braku dobrej jakości aplikacji na Androida poza produktami należącymi do Google. Po prostu nie ma ich tak wiele, a większość z nich to oferty amatorskie niskiej jakości. Ale to nie ma tak wielkiego znaczenia na moim telefonie. Nadal mam iPada do sporadycznego korzystania z gier i multimediów; mój telefon jest urządzeniem do nawigacji i komunikacji - to wszystko.
Mocniej myślę o tym, dlaczego Apple usunęło mapy Google w pierwszej kolejności; okazało się, że nadal mają rok na umowę na licencjonowanie Map. Tak, to prawda, że Google nie pozwalało im na zakręt po zakręcie i że aplikacja na Androida jest znacznie lepsza, ale przynajmniej podstawowy produkt do mapowania pozostałby stabilny i funkcjonalny. Obawiam się, że wiele osób przeskoczy z tego powodu na Androida. To rzadki moment, w którym produkt Apple wypada na tle konkurencji.
A ty? Zastanawiasz się nad przejściem na Androida, czy nie rozumiesz, o co tyle zamieszania?
James ma licencjat z zakresu sztucznej inteligencji i jest certyfikowany przez CompTIA A + i Network +. Jest głównym programistą MakeUseOf i spędza wolny czas grając w paintball VR i gry planszowe. Buduje komputery od dziecka.