Google jest dominującą siłą w edukacji na całym świecie, a jego seria laptopów Chromebook znajduje się w prawie każdej szkole. Google Classroom ułatwia również wiele lekcji.

Jednak obawy dotyczące ochrony danych oznaczają, że gigant technologiczny może zostać wydalony z części lub potencjalnie całej UE. Oto, co musisz wiedzieć.

Google był mile widziany we wszystkich duńskich szkołach — teraz nie jest

W lipcu 2022 r. duńska agencja ochrony danych Datatilsynet orzekła, że ​​Chromebooki Google i Google Workspace mają zostać zakazane w gminie Helsingør ze względu na kwestie związane z ochroną danych.

Obawy co do głębokiej integracji Google ze szkołami początkowo wyraził w 2019 roku Jesper Graugaard, ojciec ośmioletniego chłopca, któremu w szkole założono konto na YouTube. Konto zawierało imię i nazwisko dziecka, szkołę i klasę. Jednak pan Graugaard nie dał szkole pozwolenia na założenie konta dla jego syna.

Złożył skargę do Datatilsynet w grudniu 2019 r. We wrześniu 2021 r., po prawie dwuletnich obradach,

instagram viewer
Datatilsynet rządzi że instytucje edukacyjne w Helsingør miały natychmiast przeprowadzić „ocenę ryzyka związanego z przetwarzanie na Chromebookach i G-Suite, odzwierciedlające przepływy danych osobowych podczas przetwarzania pociąga za sobą”.

W lipcu 2022 r Znaleziono Duńską Agencję Ochrony Danych że „przetwarzanie pod kilkoma względami nie spełnia wymogów RODO”.

Z tego powodu Datailsynet nałożył następujące:

  • Ogólny zakaz przetwarzania w Google Workspace do czasu dostarczenia odpowiedniej dokumentacji i oceny skutków oraz do czasu dostosowania przetwarzania do Rozporządzenia
  • Zawieszenie wykonywania przez gminę Helsingør operacji przetwarzania w przypadku przekazywania danych do państw trzecich bez wymaganego poziomu ochrony

Wśród innych zmartwień, takich jak ogólny nadzór korporacyjny i celowanie, Datatilsynet obawia się, że nauczyciele i uczniowie w Helsingør będą narażeni na masową inwigilację ze strony władz USA.

Ponadto Duński Urząd Ochrony Danych ostrzegł gminę Helsingør, że korzystanie z Google G-Suite programy dodatkowe bez przeprowadzenia analizy wpływu na ochronę danych również naruszyłyby ochronę danych rozporządzenie.

Chromebooki Google i Workspace for Education zostały w Helsingør natychmiast zakazane od 3 sierpnia 2022 r., a Google Cloud nie mógł działać jako podmiot przetwarzający dane w tym obszarze.

Datatilsynet zaznaczył, że za złamanie zakazu grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności do sześciu miesięcy.

Co decyzja Datatilsynet Helsingør oznacza dla Danii i UE?

The Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO) jest elementem unijnego prawa ochrony prywatności i międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka, które chroni dane osobowe osób fizycznych, a także reguluje, kto i skąd ma dostęp do danych. Chociaż obowiązuje w całej Unii Europejskiej, każde z 27 państw członkowskich ma własną agencję, a egzekwowanie jest elastyczne.

Jeśli orzeczenie Datatilsynet, które skutecznie zakazuje Google korzystania z placówek edukacyjnych w jednym regionie, zostanie utrzymane w mocy, inni rodzice mogą złożyć skargę. Jest całkiem możliwe, że Google zostanie odcięty od szkół, szkół wyższych i uniwersytetów w całej Danii.

Otwiera to również drzwi dla rodziców w innych krajach UE do podjęcia podobnych działań. Nie jest poza granicami możliwości, że Google może zostać wyrzucony z edukacji w całej Europie.

Czy są jakieś dobre alternatywy dla Google Classroom?

Firma Google dołożyła wszelkich starań, aby Chromebooki i oferowane przez nią usługi stały się kluczowym elementem nowoczesnych sal lekcyjnych. Chromebooki są tanie, a oprogramowanie jest zwykle bezpłatne.

Ale wszechobecność nie oznacza, że ​​Google i jego ekosystem edukacyjny są niezastąpione. Kilka Alternatywy Google Classroom istnieją — takie jak Moodle, doskonałe środowisko do nauki typu open source dla uczniów i nauczycieli. Jednocześnie, następna chmura zapewnia praktycznie wszystko, czego może potrzebować klasa online.

Co więcej — te aplikacje serwerowe są w pełni zgodne z RODO i mogą być hostowane na sprzęcie szkolnym. Oznacza to, że nie ma obaw o przetwarzanie danych poza granicami kraju. Tanie, jednorazowe Chromebooki mogą być również wyparte przez starsze laptopy z systemem Linux.

Google ma inne problemy prawne w Europie

UE od dawna ma problemy z Google – szczególnie w odniesieniu do jego monopolistycznego statusu w wyszukiwarce na Androida, a także przetwarzania danych poza Europą. Niezależnie od tego, jak rozegra się ten duński palaver GDPR, warto pamiętać, że Google jest korporacją nastawioną na zysk, a to, że zapewnia coś za darmo, nie oznacza, że ​​jest to bezpłatne.