Spotify odnotował niesamowity wzrost od czasu swojej premiery w 2006 roku, przenosząc branżę muzyczną z uzależnienia od fizycznej sprzedaży i do pobrania do świata streamingu. Ma ponad 400 milionów subskrybentów i nie bez powodu — jest to niezwykle wygodny sposób na słuchanie muzyki, bez względu na to, gdzie się znajdujesz.
To powiedziawszy, Spotify w żadnym wypadku nie jest doskonały. Istnieje wiele powodów, dla których możesz nie chcieć korzystać z usługi, niezależnie od tego, czy udostępniasz wątpliwe treści, nieuczciwe wypłaty dla wykonawców czy brakujące funkcje.
Oto wszystkie powody, dla których nie powinieneś korzystać ze Spotify.
1. Niczego nie posiadasz
Chociaż Spotify oferuje bezpłatne członkostwo, istnieje przede wszystkim jako sposób na zachęcenie ludzi do zapisania się na płatne członkostwo. Ale nawet jeśli przekazujesz pieniądze, nie jesteś właścicielem żadnej zawartości Spotify.
Zasadniczo płacisz za tymczasowe prawo dostępu do muzyki. Spotify lub jego artyści mogą w każdej chwili pobrać muzykę i nic nie możesz na to poradzić. To samo w przypadku awarii usługi lub jej trwałego wyłączenia. To różni się od, powiedzmy, kupowania winylu, który posiadasz na czas nieokreślony.
2. Brak muzyki w katalogu
Spotify twierdzi, że na swojej platformie hostuje ponad 82 miliony utworów. To dużo muzyki, ale to nie znaczy, że wszystko, czego chcesz, jest dostępne. Spotify ma luki, zwłaszcza jeśli chodzi o starszą muzykę, utwory klasyczne i remiksy.
Poza tym muzyka nie zawsze pozostaje w Spotify. Artyści tacy jak Joni Mitchell, India Arie i Neil Young są nieobecni w Spotify w momencie pisania. W 2014 roku Taylor Swift przez kilka lat wycofała swoją muzykę ze Spotify, choć ostatecznie zmieniła decyzję.
3. Irytujące reklamy dla bezpłatnych użytkowników
Jeśli subskrybujesz Spotify, otrzymujesz całkowicie wolne od reklam. Jednak, aby wesprzeć bezpłatne członkostwo, Spotify wyświetla reklamy między Twoją muzyką. To całkowicie zrozumiałe — nie może oferować usługi bez ograniczeń.
Jednak regularność tych reklam, czasami po dwóch utworach, jest irytująca. Wielu użytkowników zgłasza również, że głośność tych reklam jest głośniejsza niż muzyka.
Poziom bezpłatny odtwarza również muzykę tylko w kolejności losowej (z wyjątkiem niektórych list odtwarzania), co rujnuje wrażenia z słuchania albumu od początku do końca.
4. Brak bezstratnego przesyłania strumieniowego
W lutym 2021 r. Spotify ogłosił, że wprowadzi do usługi dźwięk o jakości CD za pośrednictwem nowej warstwy HiFi, ale to wciąż nie zostało zrealizowane. Obecnie najwyższa jakość dźwięku, jaką oferuje Spotify, to 320kbit/s dla płatnych subskrybentów.
Od tego czasu firma niewiele o tym mówiła, po prostu przyznając w lutym 2022 r., że Spotify HiFi zostało opóźnione z powodu problemów licencyjnych. To niefortunna sytuacja, biorąc pod uwagę, że Apple Music i Amazon Music Unlimited oferują bezstratne przesyłanie strumieniowe bez dodatkowych kosztów.
5. Historia naruszeń bezpieczeństwa
Spotify przez lata cierpiało z powodu naruszeń bezpieczeństwa i problemów. Oto kilka przykładów:
- W grudniu 2020 r. Spotify powiadomił niektórych użytkowników, że ich dane osobowe (w tym adres e-mail, hasło i data urodzenia) zostały ujawnione niektórym partnerom biznesowym.
- W maju 2014 r. Spotify ogłosiło, że zostało zhakowane, ale twierdziło, że uzyskano dostęp tylko do danych jednego użytkownika. Przesłał aktualizację swojej aplikacji na Androida i wymagał od wszystkich aktualizacji.
- W marcu 2011 r. reklama Spotify wstrzyknęła fałszywy program do odzyskiwania systemu Windows na komputery użytkowników, bez konieczności klikania reklamy.
6. Hosting dezinformacji
Na początku 2022 roku Spotify wzbudził kontrowersje związane z wspieraniem Joe Rogana, podcastera na swojej platformie, którego poprzednie odcinki zawierały dezinformację o COVID-19. Podczas gdy Spotify usunął niektóre z bardziej niepokojących odcinków, wiele pozostało.
Obsługa dezinformacji przez Spotify na swojej platformie jest ogólnie słaba. Spotify dodał pisemne ostrzeżenia dotyczące treści do niektórych podcastów, ale łatwo je przeoczyć i nie ograniczają rozprzestrzeniania się.
7. Przepychanie podcastów na siłę
Chcesz słuchać podcastów? Nie? Spotify nie jest zainteresowany. W pewien sposób, Spotify bardziej dba o podcasty niż muzykę. Jeśli obejrzysz pojedynczy podcast w Spotify, rekomendacje odcinków natychmiast zapełnią Twój kanał.
Ponadto na ekranie głównym Spotify wyraźnie wyświetlany jest podcast „Pokazuje, który może Ci się spodobać”, którego nie można usunąć ani usunąć. Oznacza to po prostu, że musisz dalej przewijać i wyszukiwać więcej, aby znaleźć muzykę.
8. Słaba wypłata artysty
Za każdym razem, gdy słuchasz utworu na Spotify, około 30% przychodów trafia do firmy streamingowej. Spotify płaci następnie właścicielowi praw od 0,003 do 0,005 USD za transmisję, chociaż różni się to w zależności od kraju.
Związane z: Ile Spotify płaci za strumień?
Z grubsza artysta może oczekiwać, że zarobi 3500 USD za milion strumieni. Oznacza to, że tylko najpopularniejsi artyści zarabiają na platformie prawdziwe pieniądze. To dewaluuje sztukę i oznacza, że większość muzyków musi zwrócić się do innych źródeł dochodów, takich jak trasy koncertowe, sprzedaż fizyczna i towary.
9. Usunięcie arbitralnych funkcji i zmiany interfejsu
Spotify regularnie zmienia swój interfejs. Niektóre z nich to drobne zmiany, takie jak podrasowane ikony. Inne są większe, na przykład gdy Spotify przeprojektował wszystkie swoje aplikacje w 2021 roku, aby były zgodne z bardziej podstawowym odtwarzaczem internetowym.
Wielu uważało to za krok w tył. Teraz na przykład aplikacja Spotify nie ma stałego paska wyszukiwania, a albumy nie są wyświetlane w kolejności dat wydania na stronach wykonawców. Oznacza to, że robienie rzeczy wymaga więcej kliknięć.
Spotify słynie z arbitralnego usuwania funkcji lub wprowadzania zmian w interfejsie, które są sprzeczne z oczekiwaniami użytkowników. Na przykład, chociaż Spotify oferował teksty w czasie rzeczywistym w 2015 roku, ta uwielbiana funkcja została wycofana i powróciła dopiero pod koniec 2021 roku.
10. Ogranicz liczbę utworów, które możesz pobrać
W pewnym momencie Spotify pozwalało tylko na dodanie 10 000 utworów do Twojej osobistej biblioteki. Dla melomanów było to niewygodne ograniczenie. Na szczęście Spotify usunął limit w 2020 roku.
Jednak to ograniczenie nadal obowiązuje, jeśli chodzi o liczbę piosenek, które możesz pobierz do słuchania offline na Spotify. Usługa pozwala na pobranie tylko 10 000 utworów na urządzenie (do pięciu). Jeśli Twoja kolekcja muzyczna jest większa i podróżujesz na dłuższy czas, oznacza to, że musisz dokonać poświęceń.
Czy inne usługi przesyłania strumieniowego muzyki są lepsze?
Nie wszystkie te negatywy są unikalne dla Spotify. Niektóre z nich, jak nie posiadanie muzyki lub płacenie muzykom grosza, są problemami, które nękają cały przemysł muzyczny. Ale jeśli nie jesteś fanem Spotify, może się okazać, że inna usługa przesyłania strumieniowego, taka jak Amazon Music lub Apple Music, będzie dla Ciebie bardziej odpowiednia.
To porównanie Amazon Music Unlimited, Apple Music i Spotify pomoże Ci znaleźć najlepszą dla Ciebie usługę strumieniowego przesyłania muzyki.
Czytaj dalej
- Rozrywka
- Spotify
- Muzyka strumieniowa
Joe urodził się z klawiaturą w rękach i od razu zaczął pisać o technologii. Ma tytuł licencjata (z wyróżnieniem) w biznesie, a teraz jest pełnoetatowym niezależnym pisarzem, który lubi upraszczać technologię dla wszystkich.
Zapisz się do naszego newslettera
Dołącz do naszego newslettera, aby otrzymywać porady techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!
Kliknij tutaj, aby zasubskrybować