Zakup ramienia NVIDIA-Arm o wartości 40 miliardów dolarów miał być technologiczną transakcją stulecia. Jednak od 7 lutego 2022 r. jest martwy w wodzie. Obawy antykonkurencyjne i presja regulacyjna skutecznie ją zabiły.
Ale czy to naprawdę najlepsze? A może był to ruch na polecenie „wielkiej technologii”, takiej jak Google, Microsoft i Apple? Przyjrzyjmy się bliżej temu problemowi.
Kim jest ramię? Co to jest ARM?
Chociaż ta brytyjska firma zajmująca się półprzewodnikami ma kilka produktów i usług, jest najbardziej znana z opracowywania zestawu instrukcji ARM. Ta architektura procesora jest stosowana w prawie wszystkich wbudowanych i przenośnych układach scalonych, w tym praktycznie we wszystkich układach SoC smartfonów.
Ponieważ licencjonują tylko swoje projekty, są największym projektantem chipów na świecie. Tak więc, podczas gdy Snapdragon firmy Qualcomm, Bionic firmy Apple, Exynos firmy Samsung, Helio firmy MediaTek i układy Kirin firmy Huawei konkurują ze sobą, ich mikroarchitektury opierają się na projekcie Arma.
Związane z: Co to jest procesor ARM?
Co więcej, chipy oparte na Arm znajdują się również w inteligentnych telewizorach. Zyskują również udział w rynku laptopów, zwłaszcza po wprowadzeniu potężnego SoC M1 firmy Apple. W końcu na pewno znajdziesz chipy Arm w inteligentnych samochodach, ponieważ Qualcomm i inne firmy współpracują z producentami samochodów.
Jaki był plan nVIDII dla Arm?
Gdy w 2020 roku firma SoftBank Group, właściciel Arm, wystawiła firmę na sprzedaż, z oferty skorzystała firma NVIDIA. Firma przewidziała, że przejęcie pomoże im uzyskać przewagę w technologii AI.
Według Jensena Huang, założyciel i dyrektor generalny firmy NVIDIA:
Simon Segars i jego zespół w Arm zbudowali niezwykłą firmę, która ma swój wkład w prawie każdy rynek technologiczny na świecie.
Łącząc możliwości obliczeniowe SI NVIDIA z rozległym ekosystemem procesorów firmy Arm, możemy rozwijać obliczenia od chmura, smartfony, komputery PC, autonomiczne samochody i robotyka, do brzegowego IoT i rozszerzenia obliczeń AI na każdy zakątek glob.
Czy firma NVIDIA-Arm stałaby się głównym producentem procesorów?
Innym potencjalnym potencjałem, jaki mogła przynieść fuzja NVIDIA-Arm, był nowy producent procesorów/GPU. W końcu, jeśli AMD ma swoje karty graficzne Radeon, a Intel to uruchamianie swojego GPU Arc, sensowne byłoby, aby NVIDIA poszła w drugą stronę i zagłębiła się w produkcję procesorów.
Biorąc pod uwagę, że NVIDIA jest potęgą GPU, zdobywając 83% rynku dyskretnych procesorów graficznych w trzecim kwartale 2021 r., zdecydowanie mogliby to osiągnąć z Armem w kieszeni. Opracowany przez Apple układ M1 oparty na architekturze ARM dowiódł, że ta architektura może konkurować z układami x86-64 Intela i AMD.
Gdyby umowa została zawarta, a NVIDIA i Arm uruchomili SoC oparty na ARM dla komputerów PC, mielibyśmy czterostronna rywalizacja o CPU i GPU: Intel i AMD dla systemów x86-64 oraz Apple i NVIDIA dla ARM frytki. Zwiększona konkurencja w konsumenckim CPU może być tylko dobrą rzeczą, zmuszającą firmy do mądrego wydawania i efektywnego rozwoju.
Dominacja na rynku architektury ARM: miecz obosieczny
Jednak pomimo tego potencjału, umowa miała również poważne wady ze względu na moc architektury ARM na świecie.
Android i iOS stanowią ponad 99% światowego rynku smartfonów. Mimo że zasilają je różne układy — od Snapdragona firmy Qualcomm i Exynos firmy Samsung po Bionic firmy Apple i Helio firmy MediaTek — wszystkie wykorzystują architekturę ARM.
Co więcej, chipy oparte na architekturze ARM są obecnie używane w serwerach, a nawet superkomputerach. Wraz z Apple zaczyna wkraczać na rynek komputerów osobistych i oczekuje się, że dokona znaczących postępów w dziedzinie Internetu Rzeczy.
Związane z: Kiedy otrzymamy wysokowydajne komputery z systemem Windows na ARM?
Ponieważ NVIDIA konkuruje na tych samych rynkach, udany zakup Arm dałby im nieuczciwą przewagę nad rywalami. Biorąc pod uwagę, że byliby właścicielami firmy licencjonującej architekturę ARM, mogliby zwiększyć licencjonowanie kosztów, tłumienia innowacji konkurencji lub całkowitego anulowania umów, co prowadzi do monopolu firmy NVIDIA na rozwiązania oparte na architekturze ARM procesory.
Mimo że firma obiecała, że będzie przestrzegać obecnego modelu licencjonowania Arma i zachować neutralność wobec klienta, była na tyle znaczące zagrożenie dla globalnej konkurencji i stabilności łańcucha dostaw, że rządy na całym świecie nazwały całość rzecz wyłączona.
Co nVIDIA miała do powiedzenia
Kiedy rząd Wielkiej Brytanii opublikował raport dotyczący pierwszej fazy transakcji, w którym powołał się na znaczny spadek w konkurencji i dławiących innowacji, skutkujących produktami droższymi lub niższej jakości, NVIDIA odpowiedziała tym oświadczenie:
Żaden obserwator branżowy nie może poważnie twierdzić, że Intel, AMD i inni konkurenci Arm są tak niezdolni, że nie mogą nawet konkurować z Arm. Intel i AMD są liderami w branży, a nie również-ranami. Nvidia nie bez powodu wybrała x86 dla swojego DGX i superkomputerów. Procesory Intela i AMD nigdzie się nie wybierają i będą konkurować z Armem w dającej się przewidzieć przyszłości.
Dodali również:
Prawo antymonopolowe chroni konkurencję — nie daje klientom i konkurentom prawa weta w związku z przejęciami.
Niestety rządy błagają o różnice. Postrzegali próbę przejęcia firmy NVIDIA Arm jako prekursora monopolu w kluczowej branży procesorów opartych na ARM.
Umowa NVIDIA-ARM wygasła — mogła zapewnić prawdziwą konkurencję
Upadek umowy NVIDIA-ARM to w pewnym sensie wstyd. Perspektywa kolejnego konkurenta na rynku procesorów była kusząca, jednak zagrożenie dla globalnej podaży chipów do smartfonów jest znacznie większą wadą. Poza tym NVIDIA mogłaby zaprojektować procesor oparty na ARM, współpracując z Arm zamiast je kupować — jeśli naprawdę tego chcą.
Propozycja Microsoftu, by wykupić Activision Blizzard, może mieć poważne konsekwencje dla społeczności graczy.
Czytaj dalej
- Wyjaśnienie technologii
- Nvidia
- procesor
- Procesor komputerowy
Jowi jest pisarzem, trenerem kariery i pilotem. Rozwinął miłość do wszystkiego, co PC, odkąd jego ojciec kupił komputer stacjonarny, gdy miał 5 lat. Od tego czasu wykorzystuje i maksymalizuje technologię w każdym aspekcie swojego życia.
Zapisz się do naszego newslettera
Dołącz do naszego newslettera, aby otrzymywać porady techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!
Kliknij tutaj, aby zasubskrybować