Przez ostatnie kilka lat wydawało się, że marki motoryzacyjne wchodzące w skład konglomeratu Stellantis nie są świadome rosnącego społecznego zainteresowania pojazdami elektrycznymi. Zamiast tego, te marki – w szczególności Chrysler, Dodge, Jeep i Ram – imprezują jak w 1969 roku, wpychając silniki V8 o dużej mocy we wszystko, od Ram 1500 po Dodge Charger.

Niedawny debiut Chrysler Airflow Concept sugeruje, że Stellantis rzeczywiście dostrzega nadciągającą rewolucję pojazdów elektrycznych.

Jako jeden z najważniejszych samochodów koncepcyjnych Stellantis w najnowszej pamięci, przyjrzyjmy się, dlaczego warto podekscytować się nowym konceptem Airflow.

Co to jest koncepcja przepływu powietrza Chryslera?

Airflow Concept zapowiada nadchodzącą technologię i inżynierię nie tylko marki Chrysler, ale wszystkich marek Stellantis. Jest to również pierwszy produkt Stellantis, który prezentuje całkowicie nowe oprogramowanie i sprzęt firmy, którego zadaniem jest znaczne zwiększenie przychodów z subskrypcji.

Jeśli chodzi o samą nazwę Airflow, jest to trafny uchwyt. W latach 30. Chrysler był liderem inżynierii motoryzacyjnej, a nowy model znany jako Airflow miał udowodnić szczyt swoich wysiłków badawczo-rozwojowych. Ostatecznie jednak nowy samochód posunął się trochę za daleko, jak na gusta epoki depresji, dzięki całkowicie nowej, smaganej wiatrem konstrukcji, która w niczym nie przypominała typowego dwubryłowego nadwozia tego dnia.

Źródło obrazu: Chryslera

Chociaż była to klapa sprzedaży, natychmiast rozpoczęła się rewolucyjna inżynieria i aerodynamiczna stylistyka Airflow wpłynąć na innych głównych producentów, a dziś pamięta się o ogromnym wpływie, jaki wywarł na przemysł. Widok dawno uśpionej nazwy wydobyty z podręczników historii sugeruje, że Chrysler ma aspiracje do tej nowej koncepcji.

Technologia koncepcyjna przepływu powietrza Chrysler

Sercem nowego Chrysler Airflow Concept jest para silników elektrycznych, z których każdy generuje 150 kW. Chrysler nie określił rozmiaru baterii, ale powiedział, że dołączona bateria powinna zapewnić zasięg 350-400 mil na jednym ładowaniu.

Imponujące, ale bardziej intryguje nas oprogramowanie samochodu. System ten, znany jako STLA Brain, jest całkowicie nową, zastrzeżoną architekturą oprogramowania, którą firma zamierza wdrożyć na dużą skalę od 2024 roku.

Związane z: Czy Apple może naprawdę uruchomić autonomiczny „Apple Car” do 2025 roku?

Stellantis szczególnie zauważył, że STLA Brain przyniesie trzykrotny wzrost w systemach obsługujących OTA – z zaledwie 10 modułów obsługujących OTA w dzisiejszych produktach do 30 modułów. Powinno to oznaczać mniej podróży do dealera, gdy przychodzi czas na aktualizację map nawigacyjnych lub określonych funkcji.

Oznacza to również, że wcześni użytkownicy nie zostaną pozostawieni na lodzie, gdy nowe funkcje zostaną wprowadzone w kolejnych latach modelowych.

Źródło obrazu: Chryslera

Kiedy po raz pierwszy ogłoszono STLA Brain, Stellantis określił również swój cel, aby do 2030 r. uzyskać 20 miliardów euro dodatkowych przychodów z usług abonamentowych. Mózg STLA jest kluczowym czynnikiem w realizacji tego strumienia przychodów. W jaki sposób?

Stellantis twierdzi, że właściciele będą używać STLA SmartCockpit — rzeczywistego sprzętu samochodowego — nie tylko do uzyskiwania dostępu do ustawień i narzędzi nawigacyjnych, ale także do subskrypcji, handlu elektronicznego i usług płatniczych.

Z tego, co brzmi, firma ma nadzieję generować cykliczne przychody, sprzedając subskrypcje niektórych funkcji technologicznych; może również próbować uzyskać obniżkę z innych sprzedaży e-commerce w samochodach. Wszystko to jednak tylko spekulacje — niczego nie można potwierdzić bez dodatkowych informacji.

Dlaczego koncepcja przepływu powietrza Chryslera jest ważna?

Chociaż na przestrzeni lat pojawiło się wiele interesujących samochodów koncepcyjnych Chryslera i jego siostrzanych marek, ten pierwszy w pełni prezentuje najnowszą strategię Stellantis EV. I w przeciwieństwie do wielu samochodów koncepcyjnych, nie jest to również fantazyjna łódź pokazowa.

Koncepcja przepływu powietrza to coś, co spodziewamy się zobaczyć w produkcji do 2025 r., Wyglądając w dużej mierze tak samo, jak na tych zdjęciach.

Źródło obrazu: Chryslera

Być może bardziej godne uwagi niż całkowicie elektryczny układ napędowy jest oprogramowanie stanowiące podstawę interfejsu użytkownika. Stellantis ogłosił swoje ambitne cele finansowe związane z usługami abonamentowymi zeszłego lata; Koncepcja przepływu powietrza to pierwszy rzut oka na to, jak ta strategia będzie realizowana na poziomie produktu.

Związane z: Sposoby zhakowania samochodu i sposoby zapobiegania temu

Fani nazwy Chrysler również mają powody do świętowania koncepcji przepływu powietrza. Przez długi czas krążyła plotka, że ​​czcigodna marka jest na bloku do rąbania. Biorąc pod uwagę, że jego skład składał się z dwóch pojazdów, które składały się z przestarzałego, pełnowymiarowego sedana i kompetentnego, ale niszowego minivana, te szepty miały swoje uzasadnienie.

Jednak koncepcja przepływu powietrza, nazywana Chryslerem, jest mocną wskazówką, że czcigodna marka może zyskać nowe życie w erze pojazdów elektrycznych.

Chrysler Airflow prezentuje Stellantis EV i technologię oprogramowania

Największy wniosek z nowej koncepcji Airflow? Że jest zapowiedzią pushu Stellantis, aby ulepszyć swoją grę EV i oprogramowanie. Jesteśmy ciekawi, czy do 2030 r. naprawdę osiągnie 20 miliardów euro przychodów z subskrypcji i usług, ale dzięki technologii, którą tu widzimy, kto wie – może to zaowocować.

Prędkości ładowania samochodów elektrycznych: wszystko, co musisz wiedzieć

Samochody elektryczne stają się coraz bardziej popularne. Ale ile czasu zajmuje im ładowanie i co musisz wiedzieć?

Czytaj dalej

UdziałĆwierkaćE-mail
Powiązane tematy
  • Wyjaśnienie technologii
  • Transport
O autorze
John Southwell (2 opublikowane artykuły)

Przez całe życie entuzjasta samochodów, John zawsze był zafascynowany tym, jak samochody i technologia krzyżują się ze współczesną kulturą. Pisanie i raportowanie na temat branży motoryzacyjnej w końcu dało Johnowi wymówkę, by poświęcić zbyt dużo czasu na zastanawianie się, co to oznacza dla konsumentów i społeczeństwa. Kiedy nie czytasz najnowszych wiadomości motoryzacyjnych, możesz znaleźć Johna spędzającego czas ze swoimi dwoma kotami lub układającego krzyżówki.

Więcej od Johna Southwella

Zapisz się do naszego newslettera

Dołącz do naszego newslettera, aby otrzymywać porady techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!

Kliknij tutaj, aby zasubskrybować