W sierpniu 2021 r. ogłoszono fuzję NortonLifeLock i Avast.

Fuzje nie są niczym niezwykłym w cyberbezpieczeństwie. Duże firmy (w szczególności Avast) co roku nabywają mniejsze firmy. Ta transakcja spotkała się jednak z dużym zainteresowaniem ze względu na jej rozmiar. Po zakończeniu będzie to trzecie co do wielkości przejęcie, jakie kiedykolwiek miało miejsce w branży.

Co więc oznacza połączenie dla klientów Norton i Avast? A co to oznacza dla bezpieczeństwa online jako całości?

Co wiemy do tej pory?

NortonLifeLock jest amerykańską firmą ochroniarską z ponad 80 milionami użytkowników. Oferują antywirus, ochronę przed kradzieżą tożsamości i usługę VPN.

Avast jest czeską firmą ochroniarską z ponad 435 milionami użytkowników. Są najbardziej znani ze swoich produktów antywirusowych freemium, ale są również popularnym dostawcą VPN.

Po zakończeniu transakcji Norton nabędzie wszystkie akcje Avast za od 8,1 do 8,6 mld USD. Nowa firma będzie jednym z największych dostawców oprogramowania zabezpieczającego.

Dyrektor generalny Norton pozostanie na stanowisku, a dyrektor generalny Avast zostanie nowym prezesem firmy. Zdecydowana większość klientów będzie pochodzić z Avast, a firma będzie miała wspólną siedzibę w Pradze w Czechach i Tempe w Arizonie. Oczekuje się, że transakcja zostanie sfinalizowana w 2022 roku.

Oczekuje się, że transakcja będzie bardzo opłacalna, ponieważ zapewnia możliwości rozwoju obu firmom. Norton będzie mógł sprzedawać swoje produkty 435 milionom użytkowników Avast i na odwrót.

Każda firma będzie miała również większy dostęp do rynku pierwotnego drugiej. Oczekuje się, że Avast stanie się bardziej popularny również w Ameryce.

Co oznacza połączenie dla klientów?

Nie wiadomo jeszcze dokładnie, co transakcja będzie oznaczać dla dotychczasowych klientów każdej firmy. Najbardziej prawdopodobnym rezultatem jest to, że oba zestawy klientów skorzystają z szerszego zakresu usług.

Norton jest brany pod uwagę silniejszy w ochronie tożsamości podczas gdy Avast zawsze skupiał się przede wszystkim na prywatności. Nowa firma prawdopodobnie będzie chciała połączyć te specjalności.

Avast jest prawdopodobnie najbardziej znany ze swojej usługi freemium. Spośród 435 milionów użytkowników, płaci tylko 16,5 mln użytkowników opłata abonamentowa. Norton jest przede wszystkim usługą płatną, ale jest mało prawdopodobne, aby nowa firma spodziewała się, że wolni użytkownicy nagle zaczną płacić.

Model freemium był bardzo opłacalny dla Avast. Ideą programu antywirusowego freemium jest to, że część wszystkich darmowych użytkowników może w końcu zostać przekonana do zapłacenia za usługę premium.

Innymi słowy, wartość fuzji opiera się w dużej mierze na bezpłatnej bazie użytkowników, a powstała firma prawdopodobnie nie zrobi nic, co mogłoby spowodować spadek tych liczb.

Co oznacza fuzja dla bezpieczeństwa online?

Fuzje zwykle nie są dobrą wiadomością dla osób spoza umowy. Chociaż jest jeszcze za wcześnie, aby przewidzieć, jak Norton i Avast staną się jedną firmą, rodzi się wiele potencjalnych pytań.

Norton i Avast były już bardzo dużymi firmami. Razem nie tworzą monopolu, ale za każdym razem, gdy dochodzi do takiej fuzji, jak ta, branża jako całość staje się nieco mniej konkurencyjna.

Z biegiem czasu mniejsza konkurencja zwykle prowadzi do wyższych cen. To nie jest problem dla milionów ludzi, którzy tylko korzystają darmowe produkty antywirusowe. Ale brak konkurencji może również spowodować, że więcej funkcji będzie zarezerwowanych dla płacących klientów.

Fuzje między firmami antywirusowymi również mogą zapobiegać innowacjom. Podobno fuzja Norton i Avast spowoduje 25% redukcja liczby pracowników.

To może być nic innego jak reorganizacja. Ale może to również oznaczać mniej inżynierów próbujących znaleźć nowe sposoby: chronić przed złośliwym oprogramowaniem.

Jeśli czytasz recenzje programów antywirusowych, być może zauważyłeś, że Avast i AVG zwykle otrzymują identyczne wyniki. Dzieje się tak, ponieważ Avast przejął AVG w 2016 roku. Ich identyczne wyniki wynikają z faktu, że używają teraz tego samego silnika wykrywania.

Możliwe, że Norton i Avast będą nadal oferować bardzo różne usługi, ale jeśli ich produkty staną się zbyt podobne, może to doprowadzić do wzrostu cyberprzestępczości.

Cyberprzestępcy ciężko pracują, aby ich produkty były poza oprogramowaniem antywirusowym. To sprawia, że ​​preferują oni, gdy duże firmy antywirusowe zaczynają oferować identyczne produkty.

Pozwala im dotrzeć do większej liczby osób, jednocześnie martwiąc się o mniejszą liczbę silników antywirusowych.

Inne znaczące fuzje w bezpieczeństwie online

Przejęcie Avast przez Norton ma sens w kontekście całej branży bezpieczeństwa cybernetycznego. Przejęcia są powszechne, co pozwala dużym firmom produkującym oprogramowanie na znaczne zwiększenie bazy użytkowników w ciągu kilku miesięcy.

W ostatnich latach Norton przejął wiele firm. W 2020 roku nabyli Avira za 360 milionów dolarów. Kupili także dostawcę VPN SurfEasy w 2017 roku. Firma, wcześniej znana jako Symantec, w rzeczywistości otrzymała swoją nazwę od przejęcia LifeLock w 2016 roku.

W tym samym okresie Avast zajmował się również pozyskiwaniem mniejszych firm zajmujących się oprogramowaniem. Ich najbardziej godnym uwagi jest AVG, ale nabyli także Piriform, który jest twórcą CCleaner.

Chociaż przejęcia są ogólnie uważane za zjawisko negatywne, obecny poziom konsolidacji w branży nie wydaje się szkodzić konsumentom.

Zarówno Norton, jak i Avast są nadal popularne wśród konsumentów i szanowane przez ekspertów ds. bezpieczeństwa. A nawet po sfinalizowaniu tej fuzji nowa firma nadal będzie musiała zmierzyć się z silną konkurencją ze strony innych dużych graczy w branży, takich jak McAfee i Kaspersky.

Czy klienci powinni się martwić?

Jeśli jesteś klientem Norton lub Avast, fuzja między nimi niekoniecznie jest powodem do zmartwień. Każda firma jest mniej więcej taka sama pod względem reputacji, a jeśli w jej linii produktów zostaną wprowadzone jakiekolwiek znaczące zmiany, prawdopodobnie będą one pozytywne.

Jednak dla całej branży trudno dostrzec, jakie korzyści może przynieść taka fuzja. W najlepszym przypadku takie fuzje mogą zniechęcać do innowacji i konkurencyjnych cen.

A w najgorszym przypadku popularne produkty zaczynają wykorzystywać identyczny kod, co ułatwia życie cyberprzestępcom, a nie utrudnia.

UdziałĆwierkaćE-mail
Jak sztuczna inteligencja zmienia cyberbezpieczeństwo

Sztuczna inteligencja zmienia oblicze cyberbezpieczeństwa, jakie znamy. Ale jak? Niszczymy to.

Czytaj dalej

Powiązane tematy
  • Bezpieczeństwo
  • Bezpieczeństwo cybernetyczne
  • Norton Antywirus
  • Bezpieczeństwo w Internecie
  • Antywirus
  • Ochrona przed złośliwym oprogramowaniem
O autorze
Elliot Nesbo (43 opublikowane artykuły)

Elliot jest niezależnym pisarzem technicznym. Pisze przede wszystkim o fintechu i cyberbezpieczeństwie.

Więcej od Elliota Nesbo

Zapisz się do naszego newslettera

Dołącz do naszego newslettera, aby otrzymywać porady techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!

Kliknij tutaj, aby zasubskrybować