Facebook stosuje bardziej agresywną strategię walki z dezinformacją związaną z wyborami prezydenckimi w USA w 2020 roku. Platforma utrudnia teraz dzielenie się błędnymi informacjami dotyczącymi wyborów, a także ogranicza zasięg treści, które mogą zawierać fałszywe twierdzenia o wyborach.
Walka Facebooka z dezinformacją trwa
Gdy Stany Zjednoczone czekają na ostateczne wyniki wyborów, Facebook toczy wojnę z dezinformacją.
Od wyborów Facebook usunął 300 000 członków grupy Stop the Steal, która podważyła wyniki wyborów i podżegała do „niepokojących apeli o przemoc”. Facebook również zablokował niektóre hashtagi, #StopTheSteal i #SharpieGate, z których oba zawierały posty kwestionujące integralność wybór.
Grupa na Facebooku licząca ponad 300 000 członków została szybko usunięta za delegitymizację wyborów w USA.
Facebook wzmaga teraz swoje wysiłki w walce z dezinformacją. Według raportu The New York Times, Facebook planuje dodać więcej „tarcia” do procesu udostępniania.
Oznacza to, że przed udostępnieniem treści może być konieczne kliknięcie dodatkowego ostrzeżenia, a także zachęcamy do odwiedzenia Centrum informacji o głosowaniu na Facebooku.
Ponadto platforma planuje zdegradować posty, które według jej „systemów mogą być dezinformacją” na Facebooku i Instagramie. Filmy na żywo związane z wyborami na obu platformach również mogą być mniej widoczne.
Jeszcze przed rozpoczęciem wyborów Facebook w dużej mierze polegał na etykietach, aby zniechęcić użytkowników do dzielenia się błędnymi informacjami. To już przylepił ostrzeżenie na stanowisku prezydenta Trumpa które wprowadzały w błąd twierdzenia dotyczące wyborów.
Gigant technologiczny umieścił również powiadomienia na górze Facebooka i Instagrama, aby przypomnieć użytkownikom, że wszystkie głosy nadal nie zostały policzone i że nie ogłoszono zwycięzcy.
Teraz Facebook nie tylko stosuje etykiety do fałszywych roszczeń, ale także ogranicza przepływ informacji na platformie. We wrześniu 2020 roku Nick Clegg, wiceprezes Facebooka do spraw globalnych i komunikacji, zasugerował tego typu reakcję. Clegg wyraźnie to stwierdził Facebook może „ograniczać obieg treści jeśli sprawy staną się chaotyczne ”.
Wygląda na to, że Facebook podąża za tym, o czym wspomniał wcześniej Clegg. I chociaż ten ruch jest tymczasowy, Facebook nie podał, jak długo potrwa spowolnienie.
Facebook wciąż napotyka więcej przeszkód
Zwycięzca wyborów w USA w 2020 roku nadal nie został wybrany, co oznacza, że Facebook nadal będzie miał przeszkody do pokonania. W końcu dezinformacja prawdopodobnie będzie się rozprzestrzeniać jeszcze długo po ogłoszeniu zwycięzcy. Niestety, możemy utknąć z ograniczonym kanałem aktualności przez dłuższy czas.
Twitter podjął również kroki, aby spowolnić rozprzestrzenianie się dezinformacji, dodając dodatkowy krok do procesu retweetowania. Ponieważ media społecznościowe toczą wojnę z dezinformowanymi użytkownikami, najlepiej będzie trzymać się z dala od tych platform, dopóki dramat wyborczy nie dobiegnie końca.
Nie wyobrażasz sobie życia bez mediów społecznościowych? Czas dowiedzieć się o negatywnym wpływie mediów społecznościowych na Ciebie i Twoich rówieśników.
- Media społecznościowe
- Wiadomości techniczne
- Polityka
Emma jest starszym pisarzem i młodszym redaktorem działu Internet i Kreacja. Ukończyła z tytułem licencjata z języka angielskiego i łączy zamiłowanie do technologii z pisaniem.
Zapisz się do naszego newslettera
Dołącz do naszego biuletynu, aby otrzymywać wskazówki techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!
Jeszcze jeden krok…!
Potwierdź swój adres e-mail w wiadomości e-mail, którą właśnie wysłaliśmy.