Pandemia COVID-19 ożywiła debatę o tym, jak zarabiają muzycy. Tradycyjnie wytwórnie płytowe były strażnikami, oferując niewielkie postępy większości artystów, ale zatrzymując dochody z wydania dla siebie. W ostatnim czasie usługi przesyłania strumieniowego, takie jak Spotify, oferowały niewielkie kwoty za duże ilości strumieni.

Chociaż jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że mega-gwiazdy tego świata rozkoszują się swoim luksusowym stylem życia, nie jest to rzeczywistość dla wielu muzyków. Ponieważ muzyka na żywo została całkowicie zamknięta z powodu blokad, większość z nich pozostała bez dochodów i z niewielkim wsparciem.

Na szczęście Bandcamp skorzystał z okazji, aby wesprzeć artystów na całym świecie dzięki Bandcamp Friday.

Dlaczego muzycy potrzebują wsparcia?

Mistrz1305 /Shutterstock

Chociaż biznes muzyczny jest notorycznie trudny, z wieloma zespołami, piosenkarzami i muzykami walcząc o utrzymanie, większość z nich nauczyła się, jak zarządzać swoim biznesem, aby to osiągnąć zrównoważony. W czasach przed internetem muzycy zarabiali z dwóch znaczących źródeł; sprzedaż płyt i koncerty. W ostatnich latach rynek odwrócił się od fizycznych wydań.

instagram viewer

Zamiast tego parowanie i, w mniejszym stopniu, sklepy cyfrowe zastąpiły sprzedaż płyt CD. Konsumenci mają teraz dostęp do szerszej gamy artystów, więc pieniądze, które wcześniej mogły skupiać się tylko na garstce wykonawców, są teraz podzielone między wielu. Usługi przesyłania strumieniowego są znane z tego, jak niewiele płacą artystom za strumień. W rezultacie dochody z nagrań stały się znikome dla wielu muzyków.

Zamiast sprzedaży artyści nauczyli się generować dochody z koncertów na żywo, ekskluzywnych wydarzeń i towarów sprzedawanych na pokazach. Chociaż każdy sektor został dotknięty pandemią COVID-19, branże kreatywne, które polegały na osobistych wydarzeniach i interakcje, spowodowały, że ich dochody prawie zniknęły z dnia na dzień, ponieważ na kraje na całym świecie nałożono ograniczenia w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirus.

Znalezienie wysokiej jakości materiałów na temat pandemii może być trudne, więc koniecznie zapoznaj się z witryn, którym możesz zaufać, jeśli chodzi o wiarygodne informacje o COVID-19.

Coronavirus COVID-19: 15 witryn, którym można zaufać, jeśli chodzi o wiarygodne informacje

Nie daj się nabrać na fałszywe wiadomości dotyczące pandemii koronawirusa. Oto wiarygodne i godne zaufania źródła wiadomości, do których musisz się udać.

Chociaż wiele rządów przygotowało pewną formę pakietu wsparcia dla swoich obywateli, są one skierowane przede wszystkim do osób zatrudnionych regularnie lub tradycyjnie. Muzycy wykraczają poza te kryteria. W rezultacie i nie z własnej winy, przeważnie pozostawali bez dochodów i wsparcia finansowego.

Co to jest Bandcamp Friday?

II.studio/Shutterstock

W marcu 2020 roku, w odpowiedzi na silną presję ekonomiczną, powstał Bandcamp, przede wszystkim internetowy sklep muzyczny w przypadku muzyków niezależnych ogłosił, że nie przekroczy swojego procentowego udziału w sprzedaży za pośrednictwem witryny przez 24 godziny godziny. Wszystkie sprzedaże dokonywane w tym czasie trafiały bezpośrednio do artystów.

To wydarzenie było początkowo rozliczane jako jednorazowe. Jednak w ciągu tego jednego dnia użytkownicy wydali 4,3 miliona dolarów na muzykę i towary. Według firmy liczba ta była 15 razy większa niż w zwykły piątek.

Po tym sukcesie Bandcamp zainicjował Bandcamp Friday, comiesięczne 24-godzinne wydarzenie, podczas którego cały dochód miał trafiać bezpośrednio do muzyków, aby wesprzeć ich w czasie pandemii. Pojawiła się nawet nowa strona internetowa, Czy to piątek Bandcamp?, aby odliczać do następnego wydarzenia, aby użytkownicy na całym świecie mogli się zaangażować.

Po kilku pierwszych piątkach w Bandcamp, sami artyści zaczęli promować dzień, wypuszczając na rynek ekskluzywne wydawnictwa lub oferując zniżki i oferty na czas trwania. Chociaż Bandcamp zawsze dbał o dobre relacje z artystami, te 24-godzinne okresy poprawiły pozycję firmy wśród twórców i fanów.

Jak zarabiają muzycy?

Taya Ovod /Shutterstock

Przed internetem muzycy mieli ograniczone możliwości wydawania swojej muzyki. Znaczny koszt nagrania pełnometrażowego albumu i gigantyczne zadanie związane z produkcją i dystrybucją fizycznego produktu na całym świecie często sprawiały, że wydawanie albumu na własną rękę było nieopłacalne. W konsekwencji początkujący artyści podpisywali kontrakty z wytwórniami płytowymi. W zamian za zaliczkę pieniężną wytwórnia byłaby właścicielem powstałych nagrań audio.

W większości przypadków umowy nie pozwalały artystom na udział w przychodach z wydania albumu. W rezultacie artyści byli wdzięczni dużym biznesom za swoje dochody. Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać wraz z nadejściem internetu. Niesławna bitwa pomiędzy Napsterem a heavy metalowym zespołem Metallica w 2000 roku zmieniła cyfrowe platformy muzyczne w opcje głównego nurtu.

W tamtym czasie większość podobnych usług oferowała jedynie nielegalny dostęp do muzyki cyfrowej. Po meczu Metallica vs. Postępowanie sądowe Napstera zostało zakończone, wiele firm zdało sobie sprawę z korzyści płynących z muzyki cyfrowej i MP3. Mniej więcej w tym samym czasie Apple wypuściło pierwszego iPoda, rozpalając popyt na wirtualne sklepy muzyczne, w których można było kupować pojedyncze utwory zamiast całych albumów.

Pomimo niższych kosztów, a co za tym idzie wyższej marży, muzyki cyfrowej, większość artystów nadal jest związana starszymi kontraktami, a dochody trafiają raczej do wytwórni, a nie do muzyków. Ponieważ internet stał się łatwo dostępny na całym świecie, a prędkości wzrosły do ​​poziomów szerokopasmowych, transmisja strumieniowa jest realną opcją. Zamiast kupować muzykę i słuchać tylko swojej kolekcji, możesz płacić miesięczną opłatę za dostęp do niemal nieograniczonej ilości muzyki za pomocą zaledwie kilku dotknięć.

Niestety, ten zwiększony dostęp do muzyki nie przyniósł wielu korzyści samym muzykom. Chociaż nagrywanie i wydawanie muzyki nigdy nie było łatwiejsze i tańsze, w niektórych przypadkach całkowicie niezależnie usługi przesyłania strumieniowego oferują minimalne płatności za strumień.

Na przykład za pojedynczy strumień w Spotify możesz zarobić od 0,003 USD do 0,005 USD. O ile nie masz już publiczności, będziesz miał trudności z wiązaniem końca z końcem przy takich stawkach. Na szczęście Spotify nie jest jedyny sposób na rozpowszechnianie Twojej muzyki w Internecie.

Podobnie artyści, którzy nie wydają się samodzielnie, decydując się zamiast tego na wsparcie dla wytwórni płytowych, mogą podzielić te niewielkie dochody ze swoją wytwórnią. Aby wypełnić tę lukę, większość muzyków zwróciła się w stronę muzyki na żywo i sprzedaży towarów. Pomimo złożoności większości tras koncertowych, wiele zespołów i muzyków odkryło, że mogą zyskać rozgłos za pośrednictwem platform streamingowych i zamienić tych słuchaczy w fanów, którzy chodziliby na koncerty i kupowali koszulki.

Przyszłość Bandcamp Friday

Ponieważ pandemia nadal miała wpływ na życie przez cały 2020 rok, firma zaplanowała piątkowe wydarzenia Bandcamp do końca roku. W ciągle zmieniającej się sytuacji nie było od razu jasne, czy to będzie kontynuowane. Ze swojej strony Bandcamp jest również narażony na podobną presję finansową, przez co stracił potencjalne dochody, aby wspierać artystów.

Nie jest jasne, czy firma może to wytrzymać w dłuższej perspektywie. Jednak w grudniu 2020 roku Bandcamp ogłosił, że Bandcamp Friday potrwa co najmniej do maja 2021 roku. W związku z tym uruchomił także Bandcamp Live, a platforma wirtualnych wydarzeń na żywo z biletami.

Dopóki pandemia będzie miała wpływ na muzykę na żywo, Twoi ulubieni artyści będą znajdowali się w burzliwej sytuacji finansowej. Bandcamp Friday oferuje nie tylko szansę na wsparcie muzyków, których kochasz, ale także oznacza, że ​​możesz skorzystać z funkcji strumieniowania biblioteki Bandcamp. Zakupioną muzykę można przesyłać strumieniowo przez Internet lub za pomocą aplikacji mobilnej Bandcamp.

Podobnie Bandcamp oferuje artystom opcję włączenia subskrypcji w stylu Patreon. Wielu skorzystało z tych stałych dochodów, aby zapewnić subskrybentom ekskluzywne aktualizacje zza kulis, wczesny dostęp do muzyki i niezliczone inne korzyści.

Te usługi styczne pomagają również firmie Bandcamp w utrzymaniu rentowności. Jest to istotna część Bandcamp Friday, ponieważ firma nie może zaoferować takiego poziomu pomocy, jeśli znajduje się również w tragicznej sytuacji finansowej.

Wspieraj artystów, których kochasz

Nie jest tajemnicą, że pandemia była trudna dla znacznej liczby osób. Wiele firm walczyło o utrzymanie się na powierzchni, a niezliczone tysiące niestety straciło pracę. Czasy są ciężkie i większość twórców rozumie sytuację, w jakiej znajdują się ich fani.

Jednak, podczas gdy niektóre branże były w stanie przejść do środowisk zdalnych bez zmiany płatności Usługi przesyłania strumieniowego sprawiają, że artyści i przywracają wydarzenia na żywo, Twoje ulubione akty mogą zostać zmuszone do porzucenia muzyki na dobre.

Bandcamp Friday to doskonały sposób na wsparcie muzyków. Nie tylko to, ale otrzymujesz wysokiej jakości muzykę w zamian za swoją inwestycję. To powiedziawszy, Bandcamp nie jest jedynym miejscem, w którym można kupić wysokiej jakości cyfrową muzykę online.

E-mail
8 najlepszych miejsc do kupowania muzyki online

Jeśli nadal wolisz kupować muzykę online, zamiast przesyłać ją strumieniowo, to są witryny, które musisz dodać do zakładek.

Powiązane tematy
  • Zabawa
  • Zakupy online
  • Przesyłanie strumieniowe muzyki
  • Music Discovery
O autorze
James Frew (271 opublikowanych artykułów)

James jest redaktorem poradników kupujących w MakeUseOf i niezależnym autorem, dzięki któremu technologia jest dostępna i bezpieczna dla każdego. Żywe zainteresowanie zrównoważonym rozwojem, podróżami, muzyką i zdrowiem psychicznym. BEng w inżynierii mechanicznej na Uniwersytecie w Surrey. Można go również znaleźć w PoTS Jots piszących o chorobach przewlekłych.

Więcej od Jamesa Frew

Zapisz się do naszego newslettera

Dołącz do naszego biuletynu, aby otrzymywać wskazówki techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!

Jeszcze jeden krok…!

Potwierdź swój adres e-mail w wiadomości e-mail, którą właśnie wysłaliśmy.

.