Reklama
Odkąd WikiLeaks po raz pierwszy weszło na scenę, śledzę wiadomości o organizacji. Na początku wydawnictwa WikiLeaks były szokujące i ekscytujące. Przynieśli nam wieści o ofiarach cywilnych w Iraku i zawstydzili kable dyplomatyczne.
Omówiliśmy tutaj wiele historii WikiLeaks, takich jak przegląd Look4Leaks Zobacz najbardziej niszczące WikiLeaks, wszystko na jednej uporządkowanej stronieWikiLeaks to potwór do strawienia. Jest tyle informacji do przemyślenia i kto ma taki czas? Więc skorzystaj z tej strony, aby zobaczyć najgorsze wycieki. Czytaj więcej oraz mapa plików szpiegowskich WikiLeaks.
Ale najbardziej przykuła moją uwagę globalna reakcja rządów na całym świecie i masowa wysiłek tworzenia list stron zakazanych przez Wikileaks w celu cenzurowania czegokolwiek i wszystkiego w Internecie, który miał jakiekolwiek połączenie z WikiLeaks.
Wysiłki zmierzające do cenzurowania samego Internetu były całkowicie absurdalne. Informacje niejawne, które wyciekły do WikiLeaks i ostatecznie opublikowano w społeczności globalnej, zostały publicznie opublikowane, nie można było ich obejść. Ale reakcje i działania podjęte przez rząd USA i jego korporacje były co najmniej nieco dziwne.
Głupie zachowanie trwa do dziś. W zeszłym miesiącu Organizacja Narodów Zjednoczonych zorganizowała w Paryżu konferencję na temat tego, jak WikiLeaks zmieniło media i wiadomości na całym świecie. Najwyraźniej organizatorzy konferencji odrzucili prośbę WikiLeaks o udział w konferencji. Nienawiść WikiLeaks przez światowych maklerów nie jest całkowicie pozbawiona uzasadnienia. Nie jestem tutaj, aby kłócić się z działaniami WikiLeaks. Jestem jednak tutaj, aby wyśmiewać się z wysiłków, aby cenzurować ludzi przed czytaniem informacji publicznie dostępnych w Internecie.
W tym artykule chciałem przespacerować się po linii pamięci i zbadać niektóre z najgłupszych zakazów WikiLeaks, które miały miejsce w 2009 i 2010 roku.
5 najgłupszych zakazów Wikileaks
Muszę zacząć od jednego przykładu, który naprawdę rozśmieszył mnie najmocniej, kiedy po raz pierwszy przeczytałem o tym w 2010 roku. Według sierpnia Huffington Post artykuł w sierpniu 2010 r. Pentagon postanowił wydać zakaz dla całego personelu wojskowego USA, stwierdzając, że WikiLeaks nie powinien być oglądany przez personel.
Zakaz Pentile Wikileaks
To nie była najdziwniejsza część. Dziwną rzeczą było to, że Pentagon zaproponował zakaz tego WikiLeaks, ponieważ chociaż informacje były w domenie publicznej, nadal były tajne.
W jednym z rzekomych wiadomości e-mail marynarka poradziła pracownikom: „Ponadto personel nie powinien uzyskiwać dostępu do WikiLeaks strona internetowa dotycząca systemów państwowych, aby uniknąć rozprzestrzeniania się potencjalnych wycieków elektronicznych (ES). ”
Marines nawet powiedział swoim pracownikom, aby nie uzyskiwali dostępu do WikiLeaks nie tylko z komputerów należących do rządu, ale także na komputerach publicznych lub osobistych. Ironią jest to, że powodem podanego zakazu było to, że wojsko nie chciało się rozprzestrzeniać niejawnego informacje - ale miałoby to sens tylko wtedy, gdyby informacja była skierowana od wojska do na zewnątrz. W tym przypadku zakaz był próbą zapobiegania rozprzestrzenianiu się informacji z zewnątrz (Internetu) w sieci wojskowe.
Cały ten wysiłek był jak jakaś słabo przemyślana próba użycia gumy do żucia do wypełnienia otworów, które otwierały się w tamie. To była przegrana bitwa.
Air Force blokuje The Guardian i NY Times
Jakby wydanie przepisu, by nie odwiedzać WikiLeaks, nie było wystarczająco złe, siły powietrzne poszły o krok dalej. We wrześniu 2011 r Wersja FOIA wydane Jasonowi Smathersowi z MuckRock, siły powietrzne w końcu opublikowały informacje wskazujące, że posunęły się tak daleko, że zablokowały listę 45 zakazanych stron internetowych związanych z WikiLeaks.
Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby wszystkie te domeny „WikiLeaks” zostały dodane do czarnej listy sieci, dość zaskakujące jest zobacz główne witryny medialne, takie jak Guardian i NY Times, dodane do czarnej listy po prostu w celu udostępnienia rozpowszechnianych informacji WikiLeaks.
Jak zauważa druga strona, zanim opuszczę temat wysiłków wojska USA, aby zatrzymać krwawienie - jedno anonimowe źródło DoD powiedział TechDirt że próbowali uzyskać dostęp do jednego z artykułów TechDirt obejmujących historię WikiLeaks, a zapora DoD zablokowała witrynę, wyświetlając komunikat częściowo „W oparciu o zasady dostępu DOD dostęp do tej witryny… został zablokowany, ponieważ kategoria„ Komputery i Internet ”jest niedozwolona…”
Wystarczająco powiedziane.
Biblioteka Kongresu zakazuje dostępu Wikileaks
Kolejna głupia próba uniemożliwienia ludziom czytania WikiLeaks została przeprowadzona przez Bibliotekę Kongresu w grudniu 2010 roku. 3 grudnia LC włączyło blokowanie domen na stronie ze wszystkich komputerów bibliotecznych. Oznaczało to, że nikt prowadzący badania w jednej z czytelni w całym kraju nie byłby w stanie tego zrobić uzyskaj kopie niedawno przeciekających kabli domowych bez wychodzenia z biblioteki i korzystania z Internetu jeszcze.
Dyrektywa wydana pracownikom w całym kraju wyjaśniła, że dostęp do dokumentów oznaczonych jako „Sklasyfikowane” w Wikileaks, „…. Ryzyko, że materiał nadal sklasyfikowany zostanie umieszczony w niesklasyfikowanych systemach”.
Widać było, że organizacje rządowe i wojskowe tak naprawdę nie wiedziały, jak poradzić sobie z tak bezprecedensowym wydaniem dokumentów, które wciąż były oznaczone symbolem „KLASYFIKOWANY”. Większość organizacji zdecydowała się traktować dokumenty jako nadal niejawne - co oznaczało dosłownie próbę ograniczenia dostępu do samych stron internetowych które hostowały te dokumenty - mimo że wszyscy na świecie (oczywiście w zależności od miejsca zamieszkania) mogli uzyskać dostęp do dokumentów i czytać im. To był szaleństwo absolutne - i to szaleństwo, na które cierpiał nawet sam prezydent.
Prezydent Obama blokuje federalnych pracowników z WikiLeaks
To absolutna prawda, że prezydent Obama w grudniu 2010 r. Wydał politykę blokującą pracowników federalnych z przeglądania dokumentów publicznych wydanych przez WikiLeaks, chyba że ci pracownicy mieli odpowiednie zabezpieczenia odprawy.
Pomyśl o tym - kazano pracownikom rządowym traktować dokumenty tak, jakby były tajne, mimo że ich sąsiedzi, przyjaciele, a nawet dzieci, mogą po prostu zalogować się na WikiLeaks i przeczytać „sklasyfikowane” dokumenty Jak można skutecznie egzekwować taką politykę?
Jedną rzeczą, która miała miejsce dla prezydenta, było to, że przynajmniej sam zakazał samych dokumentów, ale nie nakazał rządowi agencje faktycznie blokujące dowolne domeny witryn - a pracownicy administracji rządowej mieli przynajmniej dostęp do serwisów informacyjnych, które obejmowały WikiLeaks wydania. To było więcej niż można powiedzieć dla wojska, ponieważ drakońskie próby cenzurowania czegokolwiek związanego z WikiLeaks.
Amerykańscy naukowcy na Antarktydzie zbanowani na WikiLeaks
Najśmieszniejsza historia to ta, którą zapamiętałem na koniec. Jeśli nie słyszałeś o tym, kiedy to się stało, pokochasz to. W grudniu 2010 r. Gawker poinformował, że pracownicy Programu Antarktycznego Stanów Zjednoczonych (USAP) otrzymali notatkę przypominającą im, że WikiLeaks dokumenty są nadal „klasyfikowane”, a zatem nadal podlegają normalnym protokołom postępowania w sprawie klasyfikacji dokumenty
Notatka przypomniała pracownikom - w jednym z najbardziej odległych regionów świata - że „przekazywanie, przetwarzanie, przechowywanie i / lub wykorzystywanie” tych informacji jest zabronione.
Innymi słowy, dostęp do wyciekających dokumentów z WikiLeaks byłby traktowany tak, jakby pracownik próbował uzyskać dostęp do informacji niejawnych.
Po wydaniu notatki jestem pewien, że dobrzy ludzie prowadzący USAP mogli lepiej spać w nocy, wiedząc, że mieli chronił bezpieczeństwo narodowe, zapobiegając rozprzestrzenianiu się kabli domowych na gęsto zaludnionej Antarktydzie.
Nigdy nie wiadomo, co mogłyby zrobić te pingwiny, jeśli dostaną niewłaściwe informacje.
Czy przestrzegałeś wszystkich zakazów witryn i blokad domen w latach 2009 i 2010? Jakie było twoje zdanie - czy rząd USA i inne rządy światowe uległy uniesieniu? Czy były uzasadnione?
Podziel się swoimi opiniami i przemyśleniami w sekcji komentarzy poniżej.
Źródło obrazu: Biblioteka Kongresu za pośrednictwem Shutterstock, Ryan Rodrick Beiler / Shutterstock.com, Antarktyda przez Shutterstock, Folder poufny za pośrednictwem Shutterstock, Klasyfikowana klawiatura przez Shutterstock
Ryan ma tytuł licencjata z inżynierii elektrycznej. Pracował 13 lat w inżynierii automatyki, 5 lat w IT, a teraz jest inżynierem aplikacji. Były redaktor naczelny MakeUseOf, przemawiał na krajowych konferencjach dotyczących wizualizacji danych i był prezentowany w krajowej telewizji i radiu.