Reklama

W grudniu ubiegłego roku Coursera obiecał, że oficjalna wersja Androida będzie zgodna z uruchomioną wówczas aplikacją na iOS. Debiutuje natywna aplikacja na Androida. Coursera na telefonie komórkowym zwiększa zasięg światowej platformy MOOC i daje kolejną opcję nauki w podróży. Pobierz go z Sklep Google Play. Nadal nie jest dostępny na całym świecie, ale wkrótce powinien zostać wprowadzony.

Aplikacja Coursera na Androida - podobnie jak jej odpowiednik na iOS - pomaga uczyć się, wyszukiwać, wybierać i rejestrować się w dowolnym z nich Na platformie dostępnych jest 600 kursów nieparzystych w 20 obszarach tematycznych 9 kursów Coursera, aby poprawić siebie i swoją karieręKusi, aby nauczyć się jak najwięcej, ale twój czas jest ograniczony. Wybierz mądrze z tego wyboru nadchodzących i przeszłych kursów na Coursera, aby poprawić siebie i swoją karierę. Czytaj więcej , od matematyki do muzyki do medycyny. Aby przypomnieć, Coursera prowadzi bezpłatne wykłady z instytutów takich jak Yale i Stanford w odległości kliknięcia za darmo. Te wielkie nazwiska należą do 108 globalnych instytutów, z których możesz wybierać. 12 języków obsługiwanych przez aplikację na Androida jest częścią globalnego zasięgu platformy.

instagram viewer

Coursera na Androida

Aplikacja posiada menedżera pobierania, który pomaga pobierać wykłady do oglądania w trybie offline. Oczywiście możesz również przesyłać je strumieniowo online. Aplikacja mobilna jest również przydatna do informowania Cię o wprowadzeniu każdego nowego kursu. Podczas gdy możesz skoncentrować się na badaniu komputera na większym ekranie, aplikacja mobilna jest przydatna do nauki o napiętym harmonogramie. Jak mówi Coursera - oglądaj krótkie, modułowe wykłady podczas jazdy pociągiem, przerwy na kawę lub innych przestojów w ciągu dnia.

Czy zawsze chcesz się poprawić dzięki narzędziom takim jak Coursera? Powiedz nam, czy podoba Ci się pomysł smartfona jako towarzysza nauki.

Źródło: Android Police

Saikat Basu jest zastępcą redaktora ds. Internetu, systemu Windows i wydajności. Po usunięciu brudu MBA i dziesięcioletniej kariery marketingowej pasjonuje go pomaganie innym w doskonaleniu umiejętności opowiadania historii. Szuka brakującego przecinka Oxford i nie znosi złych zrzutów ekranu. Ale pomysły dotyczące fotografii, Photoshopa i produktywności uspokajają jego duszę.