Au contraire, dragonmouth. Na przykład Firefox ma dodatki do anonimizacji adresów IP.
Jednak twoje IP nigdy się nie zmienia, więc bez względu na to, ile rozpowszechnisz dezinformacji, możesz być śledzony, jakbyś nosił neon z twoim imieniem.
Właśnie udowodniłeś, że zniknięcie online jest niemożliwe. Wspomniałeś o mojej super tajnej rączce. :-)
@Jackson:
Mam nadzieję, że twój artykuł jest bezczelny.
Nie wspomniałeś o użyciu Tora i VPN.
NAWET jeśli zrobisz wszystko, co nakreśliłeś, nadal istnieją bazy danych, które przechowują dane o tobie. Nawet jeśli zmienisz nazwisko, całkowicie zrezygnuj z korzystania z sieci, nie używaj ŻADNEJ formy komunikacji elektronicznej, nie używaj poczty ślimakowej, unikaj korzystania z lekarzy i szpitali, będziesz fotografowany przez niezliczone bezpieczeństwo aparaty fotograficzne.
BTW - jak zamierzasz usunąć wszystkie dane zebrane od Ciebie przez NSA i inne tajne i jawne agencje rządowe?
„Zawsze myślałem, że całkowite usunięcie z Internetu jest niemożliwe”.
To jest niemożliwe. Ze szczytu mojej głowy mogę wyobrazić sobie dwie bazy danych, z których NIE BĘDZIE można usunąć swoich informacji, jeśli jesteś amerykańskim administratorem zabezpieczenia społecznego i IRS. Prawdopodobnie są inni. Istnieje również wiele baz danych, o których nie wiemy lub do których nie mamy dostępu, zawierających nasze dane osobowe. Dobrym przykładem jest NSA i inne agencje rządowe. Nie zapominaj również o niezliczonych kamerach instalowanych przez różne podmioty z różnych powodów. Wszechwidząca maszyna z programu telewizyjnego „Osoba zainteresowana” może istnieć lub nie. Istnieją jednak sieci kamer, które dostarczają informacje do maszyny i są względnie łatwe do uzyskania.
To są agencje rządowe. Nie możesz zniknąć z nich, nawet jeśli nigdy w życiu nie korzystałeś z Internetu. I szczerze mówiąc, nie dbam tak bardzo o to, jakie informacje mój rząd (czyli Kanada) ma na mnie, bo ja obywatel i muszą szanować moją prywatność zgodnie z kanadyjskim prawem oraz naszą Kartą praw i Wolności Tymczasem NSA może zebrać na mnie tyle danych, ile chce. Nie podoba mi się to i nie pochwalam tego, ale nie mam przed nimi nic do ukrycia, a jeśli zgromadzenie wszystkich moich danych online poprawi im humor, gdy odwiedzę moich amerykańskich przyjaciół, niech tak będzie! Ale głównie jedyne, z których chciałbym zniknąć z sieci, to witryny śledzące i wszelkie witryny, które chciałyby wykorzystywać moje dane w celach marketingowych bez mojej zgody. Jak więc mówisz, jest to niemożliwe, ale odkryłem, że wyczyn jest o wiele mniej daremny, niż się spodziewałem. To znaczy, myślałem, że nic nie da się zrobić.
„Wiesz, zawsze myślałem, że całkowite usunięcie z Internetu jest niemożliwe. Ale teraz widzę, że tak, ale to tylko mnóstwo pracy! ”
Wszystko, co jest coś warte, to mnóstwo pracy
#moje dwa centy