Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. wymagane pola są zaznaczone *
Kiedyś musiałem przejrzeć CV kobiety, która wysłała swoje CV aktorskie zamiast jej niedziałającego profesjonalisty IT. Jej życiorys wskazywał na gotowość do robienia nagich scen i strzał w głowę.
Nie zamierzam kłamać. Dostała wywiad.
Nie jestem już na rynku pracy (na emeryturze), ale w ostatnich kilku pracach całkowicie ominąłem HR firmy i udałem się bezpośrednio do osoby, która miała faktyczne uprawnienia do zatrudniania. Nie znam żadnej firmy, w której HR faktycznie zatrudnia. Ich zadaniem jest odfiltrowanie oczywiście niekwalifikowanych kandydatów i przekazanie tych, którzy ich zdaniem kwalifikują się, każdemu, kto naprawdę podejmie taką decyzję. Niestety, HR często tak naprawdę nie wie, jakie są prawdziwe kwalifikacje i mogą być pod wrażeniem takich rzeczy jak zawyżona edukacja (Wymaganie stopnia, w którym nie jest to naprawdę konieczne do pracy) Używanie konkretnych słów lub kwalifikacji, które tak naprawdę nie pasują do pozycja. Nie zadziała to na poziomie podstawowym, ponieważ wymaga znajomości branży i znalezienia właściwej osoby, do której można zadzwonić - tak, najpierw zadzwoń, porozmawiaj z tą osobą. Jeśli są zainteresowani, poprosą Cię o przesłanie Twojego CV bezpośrednio do nich.