Reklama
Oto atrakcyjny pomysł: 18-megapikselowy aparat Canon z wymiennymi obiektywami, którego korpus nadal mieści się w kieszeni kurtki. Dodaj rozsądną cenę 339 USD do miksu i Canon EOS M. staje się bardzo interesującą opcją dla każdego, kto szuka doskonałej jakości obrazu i ręcznej kontroli przy ograniczonym budżecie.
Aparat EOS M znajduje się w interesującej pozycji: nie jest to nowy aparat, ale nie ma jeszcze zamiennika. Po raz pierwszy był dostępny w listopadzie 2012 r. Za 800 USD (z obiektywem zestawu 22 mm), a pod koniec 2013 r. Canon ogłosił zastąpienie go EOS M2. Jednak M2 nie znajdziesz nigdzie w Stanach: w rzeczywistości Canon go ma brak planów sprzedaży w Ameryce Północnej.
Tak jest technicznie nie najnowszy bezlusterkowy aparat firmy Canon, który tylko dla niektórych jest bardziej atrakcyjny. W końcu najlepszym czasem na zdobycie świetnego gadżetu jest często sytuacja, gdy nie jest to najnowszy dzieciak na rynku: to wtedy, gdy ceny spadają, a Ty dostajesz tę samą doskonałą jakość za znacznie niższą cenę niż wcześniej.
Konkurs
Aby zrozumieć Canon EOS M. w kontekście musimy porównać to z innymi bezlusterkowcami o podobnym stylu vintage. To nie są najnowsze i najlepsze aktualnie oferowane: Na przykład przyjrzymy się Sony NEX-5R, nawet jeśli NEX-5T jest już dostępny.
Powód tego jest prosty: przedział cenowy. EOS M można kupić za około 340 USD, a wszyscy trzej konkurenci, na których będziemy tutaj patrzeć, mogą mieć mniej niż 400 USD (z jednym detalicznym za mniej niż 300 USD).
Sony Alpha NEX-5R: W sprzedaży detalicznej za 396 USD, 5R wyposażony jest w procesor Bionz Sony w połączeniu z 16-megapikselową matrycą CMOS (w porównaniu z 18-megapikselową matrycą EOS M.) Pod względem wykończenia ma metalową górną i przednią płytę, ale sam korpus jest wykonany z poliwęglanu. Ma również 25 punktów ostrości, w porównaniu z 31 punktami aparatu EOS M. Dużym plusem, jaki ma w porównaniu do EOS M, jest wyświetlacz: jego 3-calowy ekran może się przechylać, w przeciwieństwie do stałego wyświetlacza EOS M.
Samsung NX2000: Samsung nie jest znany przede wszystkim ze swoich kamer, ale zasługują na uwagę - zwłaszcza biorąc pod uwagę atrakcyjną cenę NX2000 w wysokości 320 USD. Dzięki 20-megapikselowej matrycy oferuje on nieco większą rozdzielczość niż EOS-M. Czujnik jest także odrobinę większy: 23,5 x 15,78 mm w porównaniu z 22,3 x 14,9 mm w aparacie EOS M. Oczywiście przy zakupie bezlusterkowca Samsung kluczową kwestią jest mocowanie obiektywu: system NX firmy Samsung nie jest jeszcze tak dobrze ugruntowany. To powiedziawszy, jeśli chcesz korzystać z ogromnej gamy obiektywów Canon z EOS M, będziesz musiał wybrać odpowiedni adapter.
Nikon 1 S1: Najtańszy ze wszystkich trzech konkurentów pochodzi od najsilniejszego rywala Canona. Nikon 1 S1 można znaleźć za 259 USD (choć jest już Nikon 1 S2 za 447 USD). Ma stosunkowo niewielką matrycę 1 ″ 10 megapikseli - znacznie mniejszą niż aparaty EOS M, zarówno pod względem wymiarów fizycznych, jak i liczby megapikseli. Jego wyświetlacz (kluczowy element dla aparatu bezlusterkowego) ma również połowę rozdzielczości - 460 000 pikseli aparat EOS M ma 1 040 000 egzemplarzy. To także nie jest ekran dotykowy (w przeciwieństwie do dwóch pozostałych konkurentów). Plusem jest to, że tryb zdjęć seryjnych świeci z prędkością 15 klatek na sekundę, ponad 3 razy szybciej niż aparat EOS M, który może strzelać z prędkością 4 klatek na sekundę w trybie zdjęć seryjnych. Pod prawie wszystkimi innymi względami jest to mniejszy aparat.
Porozmawiajmy specyfikacje
Canon EOS M to Canon. Być może oczywisty punkt - ale najważniejsza rzecz, którą należy zrozumieć o tym aparacie za 339 USD. Oznacza to, że możesz dostać Adapter 134 USD który działa z przerażająco masywną linią obiektywów EF i EFS. Oznacza to również, że schemat sterowania jest znany, jeśli kiedykolwiek używałeś Canona - coś, co omówimy szczegółowo później.
Jeśli chodzi o surowe specyfikacje, najpierw przejdźmy do tego, co EOS M. nie have: Brak wbudowanej lampy błyskowej (chociaż moje urządzenie jest wyposażone w lampę błyskową, która podłącza się do stopki aparatu); bez wizjera (EVF); brak Wi-Fi i brak wbudowanego GPS. Nie jest wodoodporny i nie jest w stanie zaparzyć nawet przeciętnej filiżanki kawy.
Więc co zrobić dostajesz? 18-megapikselowy czujnik, który daje obrazy w rozdzielczości 5184 × 3456 pikseli. Procesor obrazu Digic 5; ISO, które obejmuje zakres od 100 do 25600 (podwyższone). Obsługa obrazów RAW. 31 punktów autofokusa. Niestandardowe mocowanie obiektywu EF-M, które nie ma jeszcze wielu obiektywów. Przyzwoity wyświetlacz LCD, który przylega do ciała i nie porusza się.
Są to surowe specyfikacje - i niewiele robią, aby przekazać, jak EOS M jest używany. Trzymając aparat, liczby i akronimy znikają z pola widzenia.
Design And Feel
Aparat EOS M jest dostępny w kolorze czarnym, białym, srebrnym lub czerwonym. Nasz własny model jest oczywiście czerwony. Sam korpus ma zaledwie 32 mm grubości (1,3 ″), czyli nieco mniej niż dwa nowoczesne smartfony razem.
Chociaż nie jest wykonany z metalu, aparat wydaje się być wystarczająco solidny i gęsty w dłoni. Jego kompaktowe wymiary, pochodzące z modelu dSLR, mogą początkowo wywoływać dezorientację: nie ma już wygodnego, uformowanego uchwytu, który można zastąpić niemal symbolicznym gumowym paskiem. Tak, możesz go użyć do trzymania aparatu, ale niezbyt bezpiecznie. Podczas użytkowania stwierdziłem, że chciałem trzymać aparat głównie za obiektywem 18–55 mm, używając gumowego uchwytu tylko dla dodatkowego wsparcia.
Kontrole fizyczne
W aparacie EOS M. nie ma wielu fizycznych przycisków i pokręteł Na górze znajdziesz proste pokrętło do przełączania między trybem automatycznym, trybem ręcznym i trybem wideo. Po jego lewej stronie znajduje się mały przycisk włączania / wyłączania, następnie gorący stopka (nie ma wbudowanej lampy błyskowej), a na końcu dwa mikrofony stereo. Jedynym przyciskiem, który znajdziesz z przodu aparatu, jest zwolnienie obiektywu.
EOS M ma także gniazdo mikrofonowe, a także gorącą stopkę do dołączenia dołączonej lampy błyskowej Speedlite 90EX.
Wszystkie pozostałe elementy sterujące są umieszczone z tyłu aparatu. Otrzymasz przyciski Menu, Play i Info, które otaczają centralne pokrętło. Układ ten, pochodzący z Canona dSLR, wydaje się znajomy, ale go brakuje - najbardziej zauważalnym pominięciem jest pokrętło jog używane przez aparaty EOS dSLR do sterowania wszystkim, od kompensacji ekspozycji po przysłonę. W EOS M właśnie do tego służy ekran dotykowy.
Ekran dotykowy i menu
3-calowy ekran dotykowy aparatu EOS M jest wysokiej rozdzielczości, jasny i responsywny. Jest również w jednej płaszczyźnie z korpusem aparatu i nie obraca się ani nie obraca - kolejna wada w porównaniu do, powiedzmy, T3i.
W terenie ekran dotykowy jest największą pojedynczą różnicą między moim T3i a EOS M. Ikony użyte na ekranie są tymi samymi ikonami, a elementy sterujące są przedstawione niemal identycznie - więc przyzwyczaj się do idei, którą możesz dotknąć rzeczy do manipulowania nimi, zamiast używania fizycznych przycisków, w rzeczywistości zajmują chwilę.
Za pomocą ekranu dotykowego można szybko poruszać się, przesuwać punkt ostrości, a nawet tryb „migawki dotykowej”, który robi zdjęcie po dotknięciu ekranu - zupełnie jak smartfon. Nie wszystko na ekranie dotykowym można dotknąć: Czasami zobaczysz ikony, które nie są przyciskami. Przyciski są oznaczone zaokrągloną ramką, a ikony są puste.
Do przełączania między trybem ręcznym, programową AE, priorytetem migawki, priorytetem przysłony i różnymi trybami kreatywnymi będziesz musiał użyć ekranu dotykowego. Jest to jedna operacja, która jest wyraźnie wolniejsza na ekranie dotykowym niż w przypadku fizycznego pokrętła wyboru trybu: dzięki pokrętłu szybko obraca się do właściwej pozycji. Na ekranie dotykowym potrzebujesz co najmniej trzech dotknięć.
To samo dotyczy kompensacji ekspozycji: możesz dotknąć znanego paska kompensacji ekspozycji u dołu ekranu, a następnie dotknąć ekranu, aby ustawić żądany poziom. Jest to jednak operacja wieloetapowa i często jest niewygodna.
Korzystanie z EOS-M, ekranu dotykowego i wszystkich innych
Zwisające z Pasek R, aparat EOS M był ledwo zauważalny w terenie. Jest po prostu o wiele lżejszy i mniej nieporęczny niż pełnowymiarowy dSLR (lub nawet mniejszy dSLR, taki jak T3i). Mogłem z łatwością nosić go przewieszonego przez ramię przez cały dzień i nie odczuwać żadnego obciążenia.
Zabrałem aparat EOS M na zewnątrz w gorący, słoneczny dzień, a jasny ekran mnie nie rozczarował - o ile patrzyłem prosto na niego. Oglądany od razu (sposób robienia większości zdjęć), ekran pozostaje wyraźnie widoczny, a ikony są wyraźne.
Kiedy próbujesz wykazać się kreatywnością, widoczne stają się ograniczenia ekranu. Połóż go daleko nad głową lub blisko podłogi i spójrz na niego pod kątem, a korzystanie z niego stanie się znacznie trudniejsze. To nie tyle problem z panelem: kąt widzenia jest całkiem dobry. Faktem jest, że ekran przylega do korpusu aparatu.
Ta część recenzji jest łatwa do napisania: EOS M działa i działa dobrze. Był w stanie szybko skupić się na moich obiektach i mogłem uzyskać ujęcia, które chciałem. Poruszanie się przy ekranie dotykowym bywało irytujące, ale w większości tryb Program AE działał tak niezawodnie, jak się spodziewałem po lustrzankach cyfrowych Canona.
Jakość obrazu
W tej sekcji pozwolę, aby kamera mówiła sama za siebie. Oto galeria pełnowymiarowych zdjęć wykonanych aparatem EOS M, niezmienionych i bez edycji w jakikolwiek sposób.
Werdykt
Dla mnie aparat EOS M oferuje zadowalającą równowagę ceny, wydajności i formy. Jeśli szukasz aparatu bezlusterkowego i nie przeszkadza ci brak wizjera EVF lub wbudowanej lampy błyskowej, aparat EOS M powinien znajdować się na szczycie listy życzeń.
Nasz werdykt w sprawie Canon EOS M.:
MakeUseOf zaleca: Kup to.910
Zwycięzca
Gratulacje, Cheryl Torrey! Otrzymasz wiadomość e-mail od [email protected]. Prosimy o odpowiedź przed 8 sierpnia, aby odebrać nagrodę. Zapytania po tej dacie nie będą rozpatrywane.
Ta gratka zaczyna się teraz i kończy Piątek, 4 lipca. Zwycięzca zostanie wybrany losowo i poinformowany pocztą elektroniczną. Zobacz lista zwycięzców tutaj.
Wyślij swoje produkty do sprawdzenia. Kontakt Jackson Chung dla dalszych szczegółów.