Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. wymagane pola są zaznaczone *
Apple prawie zbankrutowało, ponieważ zostali pobici uczciwie i uczciwie na rynku, i ponieważ przeszedł przez okres, w którym zarządzali nim ludzie nie rozumiejący technologii i nie rozumiejący konsument.
Apple poczynił wielkie postępy pod rządami Steve'a Jobsa - podczas drugiej kadencji.
Steve Jobs przyniósł następujące informacje:
- Wielka siła Apple, łatwość użycia. Moja żona prawie nic nie wie o ICT. Przez lata walczyła nawet z Windows XP. Nauczyła się korzystać z iPada we własnym zakresie, bez instrukcji, w ciągu dwóch dni.
- Jako pierwszy na rynku. przed iPhone'em i iPadem były pierwsze nie beżowe komputery w ekscytujących kształtach - i iPod, a później iTunes.
- Łączenie sprzętu z usługami. Szczerze mówiąc, nawet Steve Jobs z początku tego nie rozumiał - a IBM robił to przez dziesięciolecia przed nim (choć ograniczał się do biznesu). Oferty pracy zostały zaproponowane przez amerykańskich wydawców muzycznych, którzy desperacko chcą powstrzymać falę cyfrowego udostępniania muzyki. Z perspektywy czasu iTunes wygląda jak wizjonerskie wyjście poza większość z nas - ale Jobs był we właściwym miejscu, ponieważ odważył się eksperymentować i wprowadzić iPoda na rynek.
- Marketing. Kto w wieku powyżej 40 lat może zapomnieć o wielkiej kampanii na Maca? Ile logo jabłek pamiętasz? Kiedy myślisz o Apple, jakie cechy przypisujesz firmie? Żadna z tych rzeczy nie była wypadkiem - Apple zawsze (pod Jobsem) jasno myślało o swoim miejscu i wizerunku na rynku.
- Microsoft. Kiedyś dominował, Microsoft zachowywał się jak jego przodek, IBM, w latach 60. i 70. To stworzyło przestrzeń do rozwoju Apple. Microsoft uznał, że jest zbyt skoncentrowany na biznesie i nie ma go na rynku konsumenckim. XBox 360 był swego rodzaju sukcesem - ale nadal nie angażuje niczego poza niszą. XBox to coś, co duże firmy nazywają „innowacją” - coś, co robisz, gdy dwie inne firmy udowodniły, że istnieje rynek. Jobs był inny; wiedział, że prawdziwa innowacja oznacza szukanie tego, co potrafi technologia - i dopasowanie jej do niezaspokojonych, a nawet nieznanych potrzeb.
- Dynamika małej firmy. Jobs nie zawsze był zainteresowany outsourcingiem funkcji takich jak produkcja - nauczył się, jak handlować sprzętem. Jednak zwolnienie Jobsa w dłuższej perspektywie było sposobem, w jaki Apple i Jobs dowiedzieli się, że najważniejsze są elementy każdej firmy. Ważne jest, aby skupić się na mocnych stronach i, bez względu na to, jak kuszące może się wydawać na papierze, unikać działań innych niż podstawowe. Posiadanie sklepów ma dla Apple większy sens, ponieważ ich kluczową działalnością jest wysyłanie markowego produktu. Ale to nie oznacza, że jest to odpowiednia gra dla Google, Microsoft lub Twitter. To powiedziawszy, czy Microsoft wkracza na rynek telefonów... ?
Zdjęcie na górze tej historii mówi, że Tim Cook's Money Money. Nie. To zdjęcie dziedzictwa Steve'a Jobsa.
Pierwszym posunięciem Tima Cooka było zasadniczo ponowne uruchomienie iPada 2. Na papierze, krótkookresowo, wygląda dobrze. W dłuższej perspektywie zobaczymy, że chociaż ten ruch był prawdopodobnie postrzegany jako niewielki wpływ na Apple (mało zasobów, niewiele czas stracony) nadal pomagał systemowi Android i Windows 8 - zespołom ludzi szukających bardziej znaczących postępów - złapać Apple. Być może dogonili Apple tylko krokiem dziecka - ale wciąż nadrabiają zaległości.
Czy Tim Cook znajduje stopy - czy to znak, że Tim Cook gra to bezpiecznie? Jeśli to drugie, Apple już wraca na Ziemię.
Steve Jobs rozpoczął karierę jako ścigający innowacje technologiczne. Zakończył go jako zorientowany na rynek innowator produktów i usług ukierunkowany na słabości ludzi i istniejącą dynamikę rynku.
Zyski Apple są świadectwem tego, jak Steve Jobs nauczył się robić to dobrze.
Dobry ole Apple. Byli już od jakiegoś czasu i zrobili ciężkie jardy. Z czasem zdobyli uznanie, na które zasługują. produkują sprzęt i oprogramowanie, które je napędza... kto inny to robi, na pewno nie Microsoft ani Compaq / HP.
„Te dwoje dzieci sprzedaje się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki i są one dosłownie maszynami do drukowania banknotów dla Cupertino”.
Dosłownie, co? Podłączyłeś się do mennicy amerykańskiej? A może są podrabiane? A może nadepnąłeś na moje „zwierzęce dosłownie znaczy dosłownie, a ja nie mówię w przenośni”, wkurza. Jesteś fanem Davida Eddingsa, prawda? :)