Reklama
Poczułem wielkie zakłócenie w Mocy, tak jakby miliony fanboyów nagle krzyknęły z radości i nagle ucichły. Być może dlatego, że JJ Abrams, który obecnie reżyseruje nowy film Star Wars, oferuje ci szansę pojawienia się w kolejnym filmie Gwiezdne Wojny, jeśli z kolei przekażesz co najmniej 10 USD na rzecz UNICEF.
Ogłoszenie tego dokonał sam JJ Abrams na Gwiezdnych wojnach w Abu Zabi. Dzięki temu fani mogli rzucić okiem na set.
Oferta działa podobnie jak program Kickstarter. Zaczynając tutaj, istnieją różne poziomy pieniężne, z różnymi nagrodami i zaletami, jeśli zarejestrujesz się w jednym z ograniczonych miejsc. Zaczyna się od 10 USD, a dochodzi aż do 50 000 USD, co oczywiście byłoby poza zasięgiem wszystkich, oprócz najbogatszych, najbardziej zagorzałych fanów Star Wars. 10 USD daje cyfrową plakietkę (cokolwiek to jest), podczas gdy stale idzie na koszulki, miecze świetlne, trasy VIP po Lucasfilm i ekskluzywne pokazy filmu w przyszłym roku. Aha, 50 kawałków daje ci również tytuł Wielkiego Mistrza Zakonu Jedi. Słyszę teraz, jak geekowie piszczą z zachwytu, kiedy wkładają szaty Jedi i składają wniosek o pożyczkę bankową.
W witrynie nie podano dokładnie, w jaki sposób wybiorą zwycięzcę do wyświetlenia w filmie. Czy to zależy od tego, ile darowałeś? A może będzie to tylko nazwa w przypadku losowania? Jakkolwiek to robią, jestem pewien, że uczynią to uczciwym i przejrzystym.
Więc przekażesz darowiznę za szansę na udział w filmie? Jeśli tak, to którą scenę chcielibyście nakręcić? Jakaś konkretna postać?
Źródło: Omaze
Mark O'Neill jest niezależnym dziennikarzem i bibliofilem, który publikuje artykuły od 1989 roku. Przez 6 lat był redaktorem zarządzającym MakeUseOf. Teraz pisze, pije za dużo herbaty, zmaga się z psem z ręką i pisze trochę więcej. Możesz go znaleźć na Twitterze i Facebooku.