Reklama
Jak fajna byłaby gadająca pocztówka? Cóż, wiem o gadających kartach okolicznościowych (nie wirtualnych), które zaczynają grać melodię w miarę ich rozkładania. Ściska kieszeń, ale efekt uczucia jest ogromny.
Nie sądzę, że gadające pocztówki już się przyłapały. Z pewnością nie jest to spowodowane technologią, ale prawdopodobnie dlatego, że wysyłanie wiadomości wideo jest teraz łatwiejsze i tańsze.
Ale tak jak wideo ma swoje miejsce, podobnie zdjęcie. I nie ma czegoś ponadczasowego w niezapomnianym zdjęciu - czegoś, czego ruchome obrazy nie mogą wywołać. A co, jeśli dodamy własny bełkot do naszych zdjęć…
Zwykłą metodą dodawania dźwięku do zdjęć byłoby stworzenie historii zdjęcia lub pokazu slajdów za pomocą wielu dostępnych aplikacji. Możesz odkurzyć album ze zdjęciami i używać tego oprogramowania do dodawania efektów, nagrywania własnego głosu lub dodawania utworów muzycznych ”¦ dość łatwo stwórz rodzinne„ ˜ zdjęcie ruchowe ”.
Inną metodą dodawania dźwięku do zdjęć byłoby korzystanie z usług internetowych, które pozwalają nam dodawać adnotacje do zdjęć za pomocą głosu. System jest dość prosty - prześlij swoje zdjęcia i użyj rejestratora internetowego usług, aby dodać do nich swoją historię.
Usługi internetowe takie jak Yodio i Voxpix, które omówiliśmy wcześniej, zaspokajają tę niszę. Usługi te umożliwiają także dzwonienie i dodawanie narracji głosowej do zdjęć.
Dla tych, którzy lubią swój wybór w trójkach, Fotobabble może być trzecią opcją.
Fotobabble to całkowicie darmowy serwis internetowy, który pozwala tworzyć mówione zdjęcia jednym kliknięciem. Pozwolenie swoim zdjęciom na opowiadanie własnej historii zaczyna się od prostej rejestracji.
Pierwsze kliknięcie - tworzenie fotobabu
Utworzenie Fotobabble polega na wpisaniu tytułu i przejrzeniu zdjęcia na dysku twardym. Na razie musimy zadowolić się przesyłaniem, ponieważ importowanie ich z witryn do udostępniania zdjęć, takich jak Flickr lub Picasa, jest nadal oczekiwaną funkcją na ten rok.
Rozważany jest wybór między zachowaniem poufności zdjęć lub udostępnieniem ich innym użytkownikom Fotobabble.
Drugie kliknięcie - edycja fotobabble
Jest to interfejs, w którym robimy bełkotanie, aby ukończyć twój Fotobabble.
Możemy nacisnąć Rekord przycisk Flash Playera, aby opowiedzieć własnymi słowami, o czym jest zdjęcie. Fotobabble prosi o pozwolenie na dostęp do mikrofonu naszego komputera. Naciśnięcie przycisku stop kończy nagrywanie.
Dopuszczalna długość nagrania nie jest wyraźnie wymieniona, ale dopóki czerwony pasek postępu nie przesunie się do końca. To około minuty od początku do końca.
Jeśli nie jesteś zbyt zadowolony z pierwszego lektora, nie klikaj Zapisać. Po prostu kliknij Rekord i zrób to jeszcze raz. Odtwórz go, aby go wysłuchać.
Po zakończeniu naszego komentarza wystarczy dodać kilka tagów opisujących, o co chodzi w tym zdjęciu. Wszystkie utworzone Fotobabble można znaleźć na naszych indywidualnych kontach, gdzie możemy je usunąć.
Trzecie kliknięcie - udostępnianie fotobabli
Możemy udostępnić nasz Fotobabble naszym znajomym i rodzinie za pośrednictwem wielu serwisów społecznościowych i poczty e-mail. Na przykład na Twitterze link zostaje opublikowany na Twitterze, a na Facebooku Fotobabble gra na ścianie. Jeśli są to fora dyskusyjne lub komunikatory internetowe, wówczas podany link jest w użyciu. Kod do osadzenia może być używany na blogach lub stronach internetowych.
Fotobabble łączy również z dodatkami Mozilla, jeśli chcesz zainstalować Dodaj dodatek do udostępniania społecznościowego typu „wszystko w jednym”.
Fotobabble to wciąż usługa dla noworodków. W tym roku spodziewane jest uruchomienie wielu usług, takich jak tworzenie pokazów slajdów i aplikacji mobilnych (teraz dostępna jest tylko aplikacja na iPhone'a). Chociaż nawet teraz jest to naprawdę szybki sposób na nadanie zdjęcia osobistym akcentem głosowym.
Czy myślisz Fotobabble to świetny pomysł na wysyłanie wokalizowanych zdjęć? Lub pomyśl o tym jako o doskonałym zamienniku pocztówek. Jak chciałbyś tego użyć?
Saikat Basu jest zastępcą redaktora ds. Internetu, systemu Windows i wydajności. Po usunięciu brudu MBA i dziesięcioletniej kariery marketingowej pasjonuje go pomaganie innym w doskonaleniu umiejętności opowiadania historii. Szuka brakującego przecinka Oxford i nie znosi złych zrzutów ekranu. Ale pomysły dotyczące fotografii, Photoshopa i produktywności uspokajają jego duszę.