Reklama

Dlaczego Internet zapewnia kwitnące środowisko nienawiści i trollowania [Opinia] okrutnyCzytałem fascynującą historię, która została niedawno opublikowana w dziennik "Wall Street o dzieciaku imieniem Aidan Dwyer, który wierzył, że odkrył sposób konfiguracji paneli słonecznych naśladujących sekwencję Fibonacciego, która tworzy strukturę gałęzi drzew. Teoria Aidana - dość przyzwoita teoria dla dzieci, które mają zaledwie 13 lat - mówi, że naśladując tę ​​sekwencję, może być w stanie naśladować wydajność samej natury.

Więc przeprowadził eksperyment. Korzystając z równej liczby ogniw słonecznych, młody Aidan położył panele słoneczne obok siebie w słońcu. Jeden, typowy płaski panel, z którego dziś korzystają ludzie, a drugi jego unikalny „drzewiasty” projekt - metalowa konstrukcja w kształcie gałęzi drzewa. Młody Aidan podłączył do każdego metr i ku jego zaskoczeniu zobaczył wyższe napięcie odczytane z jego projektu drzewa. To niezwykłe odkrycie, pomyślał. Dlatego postanowił, przy wsparciu rodziców, wziąć udział w krajowym konkursie naukowym - i wygrał.

Internet atakuje marzenia

instagram viewer

To, co stało się potem, jest czymś, czego ci z nas, którzy byli w Internecie od dłuższego czasu, nie byliby zaskoczeni. Historia o konkursie naukowym trafiła do Internetu i wszyscy, od doktorantów po naukowców z fotelami, spojrzeli na projekt młodego Aidana i zaczęło się płonąć.

Dlaczego Internet zapewnia kwitnące środowisko dla nienawiści i trollowania [opinia] aidan

Według Wall Street Journal wprowadzenie Aidana w świat komentujących online nie poszło zbyt dobrze.

„Komentatorzy i blogerzy zaatakowali Aidana witriolem zwykle zapisywanym na wrogów politycznych i Kardashian. Blogi potępiły jego eksperyment jako „złą naukę” i „niemożliwą bzdurę”. Ktoś nazwał go „obcym - choć fajnym”.

Czytanie tego artykułu przypomniało mi niektóre historie, o których pisałem przed laty, takie jak oszustwa naukowe i inne głupie twierdzenia z zakresu Ufologii i zjawisk paranormalnych. Jako inżynier zawsze czułem się uzasadniony w swojej postawie online. W rzeczywistości byłem jednym z tych pisarzy witriolickich, niszcząc źle zaprojektowane teorie naukowe i różne głupie twierdzenia, takie jak rzekome odkrycia dotyczące „darmowej energii”.

Oto mój blog na blogu z 2006 roku, który publicznie rozdziera faceta, który stale twierdził, że istnieją powiązania między historiami o UFO a CIA i innymi agencjami rządowymi.

Nazwałem go idiotą, kretynem, kłamcą…

Dlaczego Internet zapewnia kwitnące środowisko dla nienawiści i trollingu [Opinia] na najwyższym poziomie

To było w 2006 roku, aw ciągu następnych 5 lat stopniowo - z braku lepszego słowa - do pewnego stopnia „dojrzałem”. A pisanie do MUO pomogło, ponieważ zacząłem zauważać, jak to jest być na końcu wszelkiego rodzaju paskudnych oskarżeń i okrutnych komentarzy.

Dlaczego ludzie czują prawo do okrucieństwa online

Prawda jest taka, że ​​nie sądzę, żebym tak rozmawiał z ludźmi w prawdziwym życiu. Nie sądzę, by wielu ludzi to zrobiło. Facet, którego wyżej uderzyłem - gdybyśmy siedzieli razem w kawiarni przy kawie - prawdopodobnie przeprowadzilibyśmy całkiem interesującą intelektualną rozmowę - nieporozumienia i tak dalej.

Ale w Internecie jest coś, co podsyca nienawiść i gniew. Dla mnie ludzie wywracają się i wyciągają przedwczesne wnioski na temat tak zwanych „odkryć naukowych”. Jestem pewien, że właśnie to rozgniewało wielu doktorantów i sceptyków w sprawie Aidana. Ale czy musimy być wobec tego tak okrutni? Nawet tutaj w MUO - społeczności, którą uważam za bardzo intelektualną i dojrzałą - jest pewien kontyngent ludzi, którzy mają pewną arogancję i czują się uzasadnieni, nazywając kogoś, kogo nawet nie znają idiota.

Oto komentator MUO Answers, który nazywa głupca pytającym.

Dlaczego Internet zapewnia kwitnące środowisko dla nienawiści i trollowania [Opinia] głupi1

Lub ten komentator w innym artykule nazywa innego opóźnionego czytelnika.

Dlaczego Internet zapewnia kwitnące środowisko dla nienawiści i trollowania [Opinia] stupid2

I jeszcze jedna sprzeczka między komentatorami innego artykułu, powodująca dość paskudne dźgnięcia tam iz powrotem.

Dlaczego Internet zapewnia kwitnące środowisko dla nienawiści i trollowania [Opinia] głupi31

Najbardziej mnie przeraziło, odkąd pisanie i czytanie postów i komentarzy innych pisarzy tu i gdzie indziej w Internecie, to to, że najokrutniejsze komentarze, które czytałem, przypominają mi… mnie. Jest to trzeźwa realizacja, która tłumi moje komentarze w miarę upływu lat, chociaż wciąż jestem znany z tego, że od czasu do czasu tracę panowanie nad innymi. Nie wiem, czy to genetyczne, czy może tylko przekleństwo.

Błędy prowadzą do stosu świń

Zauważyłem, że dwie rzeczy pobudzają wyższy poziom witriolu, jakiego doświadczył biedny młody Aidan. Pierwszy popełnia błąd. Ludzie online są bardzo bezlitosni, jeśli chodzi o popełnianie błędów. Błąd Aidana polegał na tym, że w swoim konkursie naukowym mierzył tylko napięcie. Niestety samo napięcie nie jest równe ogólnej mocy - więc jego ustalenia były wątpliwe. Ten jeden błąd doprowadził do napływu ataków i wywoływania nazwisk.

Drugim czynnikiem wydaje się być anonimowość. Anonimowe posty są prawie zawsze wyjątkowo surowe… tchórze są zawsze tak odważni w swoich słowach, kiedy nie muszą używać swojego prawdziwego imienia. Czy ci sami ludzie wypowiedzieliby te same słowa bezpośrednio w twarz młodego chłopca w obecności jego rodziców? Wątpię.

A jeśli Aidan dokona dokładnego pomiaru mocy swojego testowego urządzenia, a on zostanie udowodniony zgodnie z jego teorią, wszyscy ci aroganccy, paskudni ludzie odpowiedzą ponownie i przeproszą młodych Aidan? Czy będą wyrzuty sumienia za atakowanie małego dziecka, które jest wystarczająco zmotywowane do odkrywania nauki w tak młodym wieku? Prawdopodobnie nie.

Jak myślisz, dlaczego ludzie zaczynają trollować i publikować nienawistne komentarze online? Czy kiedykolwiek zrobiłeś to sam i żałowałeś? Daj nam znać swoje przemyślenia i spostrzeżenia w komentarzach poniżej.

Kredyty obrazkowe: dziennik "Wall Street, Shutterstock

Ryan ma tytuł licencjata z inżynierii elektrycznej. Pracował 13 lat w inżynierii automatyki, 5 lat w IT, a teraz jest inżynierem aplikacji. Były redaktor naczelny MakeUseOf, przemawiał na krajowych konferencjach dotyczących wizualizacji danych i był prezentowany w krajowej telewizji i radiu.